Reklama

Zbigniew Chrzanowski - „Solid Rock” cz. V

Wydawało mi się, że dziś domykamy cykl wywiadów z członkami zespołu „Solid Rock”. Każdy z nich jest niewątpliwie osobowością sceniczną w zespole i tak, razem tworzą unikalny klimat grupy. Muzycy są wszechstronni i angażują się w różne inne projekty. Tak było również z moim kolejnym rozmówcą pochodzącym z Olsztynka - Zbigniewem Chrzanowskim. Osobiście widywałam go na koncertach w różnych składach i zawsze podziwiałam jego grę na perkusji, ponieważ czynił to całym sobą. Oddawał się muzyce bez reszty.

Mógłbyś mi się przedstawić, jakie jest twoje miejsce w zespole „Solid Rock”?

Zbyszek Chrzanowski – perkusja - zero chórków, zero klawiszy, zero basów, zero gitary (śmiech)… Perkusja to jest taki atawistyczny instrument – jeden z pierwszych instrumentów. Choć niektórzy mówią, że to nie jest instrument (śmiech)…

Jaka jest Twoja ścieżka muzyczna, mógłbyś o niej trochę opowiedzieć?

Dużo tego było... Najdłużej gram w zespole „Babsztyl”. Później, biorąc pod uwagę długość grania razem, to było granie z Cezarem Makiewiczem. Trzynaście lat grałem z „Big Day”, z dwa lata występowałem z Reni Jusis, trochę z Robertem Janowskim, no i teraz z zespołem „Solid Rock” – z tą grupą powoli wykuwa się już historia…

Czym dla Ciebie jest „Solid Rock”?

Dla mnie jest to zespół, który jest wypadkową moich zainteresowań muzycznych. Raz w tygodniu staramy się mieć próby, co nie jest łatwym zadaniem. Widomo, jeżeli mamy w tygodniu po dwa trzy koncerty, bo tak się czasami zdarza, wówczas nie mamy tej próby. Oczywiście jeśli poszerzymy skład o saksofonistę, to na pewno będzie to wymagało dodatkowego grania, ćwiczenia. Myślę, że wówczas dwa, trzy dni z rzędu (w tygodniu) spróbujemy sobie popracować, żeby to zabrzmiało bardziej profesjonalnie. Te utwory to są dłuższe opowieści słowno – muzyczne, nawet bardziej muzyczne. Dobre granie takiej muzyki jest długim, wymagającym procesem z tego względu, że rynek muzyczny jest bardzo trudny. My akurat, właśnie tutaj znaleźliśmy swoją furtkę jako zespół, taką w którą mogliśmy wejść i myślę, że to może się udać.

Jakie masz muzyczne marzenie?

Na pewno chciałbym kontynuować pracę nad materiałem dIRE sTREIS w zespole „Solid Rock”, tylko na większą skalę. Obecnie nie gramy na jakiś „openerach”, ani w amfiteatrach. Najczęściej gramy w klubach. Muszę jednak zaznaczyć, że te kluby ostatnio, na naszych koncertach, są bardzo dobrze wypełnione. Nie ma takiej sytuacji, że przyjeżdżamy i zastajemy tylko jakieś piętnaście osób. Przeważnie bilety są wyprzedane albo sprzedane w większości.

Czy podzielasz zdanie Andrzeja Waluka, że nie nagracie płyty z coverami zespołu dIRE sTREIS, przez szacunek dla mistrza Marka Knoplera?

Nie, na pewno nie, dIRE sTREIS grali znakomici muzycy, na późniejszych płytach grali też muzycy sesyjni… Nie sądzę, żeby to się dało lepiej zrobić.

Czy masz wiedzę o jakimś innym projekcie, zespole w Polsce, który dość dobrze gra muzykę zespołu dIRE sTREIS?

Wiem o zrealizowanym już projekcie Marka Napiórkowskiego (gitarzysta jazzowy), który został przeprowadzany w Warszawie pod tytułem: „dIRE sTREIS symfonicznie.” Była to bardziej inspiracja muzyką zespołu, wykonana z orkiestrą. Jednak było to dalekie od oryginału, bardziej zbliżało się do muzyki klasycznej niż rockowej.

Czy masz już swoje miejsce na ziemi, czy też jeszcze go szukasz?

Myślę, że już je mam, to mój Olsztynek. Mieszkałem parę lat w Niemczech ale wróciłem.

Nietuzinkowość składu zespołu dobranego przez muzycznego selekcjonera Andrzeja Waluka świadczy o renomie i bardzo wysokiej klasie grupy. „Solid Rock” na pewno zapewni wyrafinowane, muzyczne doznania jeszcze nie jednemu fanowi brytyjskiego zespołu dIRE sTREIS oraz tym, którzy tej muzyki nie znają, ponieważ jego członkowie nie tylko zbierają dźwięki ale też potrafią je przekazać odbiorcom tak, aby o nich pamiętano, choć w tym składzie raczej nie doczekamy się ich płyty. Do zobaczenia na kolejnych koncertach.

* * *

Cykl o członkach zespołu „Solid Rock” miał się zakończyć na tej części, jednak niedawno do grupy dołączył saksofonista, który również ma już pewną renomę w świecie muzycznym, ciąg dalszy cyklu nastąpi. (ABP)

Zbigniew Chrzanowski z zespołem „Babsztyl” podczas Pikniku Country 2022 w Mrągowie

https://www.youtube.com/watch?v=1qqpdlg-_5M

Zbigniew Chrzanowski z zespołem „Big Day” 2012 rok https://www.youtube.com/watch?v=Fd1PbwCAK4c

Zachęcam do lektury poprzednich części cyklu

Cz. I. Solid Rock: https://info.mragowo.pl/artykul/solidny-rock-w-mragowie/974793

Cz II. Remigiusz Olszewski: https://info.mragowo.pl/artykul/remek-o-remigiusz-olszewski/1047489

Cz. III. Stanisław Czeczot: https://info.mragowo.pl/artykul/stanislaw-czeczot/1073329

Cz. IV. Andrzej Waluk: https://info.mragowo.pl/artykul/andrzej-waluk-rozmowa/1074112

Zdjęcia pochodzą z oficjalnej strony zespołu na FB:

https://www.facebook.com/SolidRock.DireStraits.cover.band/photos

oraz z archiwum prywatnego Zbigniewa Chrzanowskiego:

https://www.facebook.com/profile.php?id=100005477445091&sk=photos_by

Aplikacja info.mragowo.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo info.mragowo.pl




Reklama
Wróć do