
W felietonie pt. „Eskapizm oderwaniem od rzeczywistości?” skupiłam się na bezruchu, stanu stagnacji i przejścia do działania. Ten tekst ukaże jak przechodzę w życiu codziennym do działania i co mi pomaga.
Zobacz także:
Pierwszy krok do rzeczywistości jest, moim zdaniem, najważniejszy. To pewność, że sobie poradzę – z wyzwaniem czy w dotarciu do założeń. Ten krok to przejście w wolność emocjonalną i udowodnieniu sobie i innym, że zasługuję na szczęście w urzeczywistnianiu swoich pragnień serca.
Skupiam się na swoich mocnych stronach i dopracowuje niedoskonałości.
Wiedza i poznanie siebie pozwala bardziej zrozumieć swoje JA, tym samym uchwycić sens naszego wnętrza, a także świat, który nas otacza. Redukcja niepewności i lęku w moim życiu pomaga mi w funkcjonowaniu. W życiu warto wykorzystywać to, co w nas najlepsze. Resztę można usprawnić, stawiając na rozwój osobisty.
Nasz charakter i podejście do życia jest najlepszym nośnikiem do samorealizacji i ukrytych cnót, jak bohaterstwo, humanitaryzm, inteligencja i kompetencje, wrażliwość i tzw. własny rozum i rozeznanie w danym temacie. Dzięki temu dostrzegamy zalety, nie wady. Korzyści płynące z mocy cnót pozwala mi na działanie, które prowadzi do celów jakie sobie założę. Warto też zadbać, by znali je bliscy i przyjaciele. Ich wsparcie jest bezcenne do samorealizacji. Siła daje moc! Poprawiam swoją samoocenę, znając moje wnętrze i poprawiam swoje samopoczucie.
Jak to ma się do celów zakładanych? Otóż ma i to sporo. Dobre samopoczucie, a także wykorzystanie swoich zasobów, to ten właśnie pierwszy krok. Przekierowuję swoje predyspozycje, by spełniać pragnienia serca. Następnie zastanawiam się, co najbardziej jest mi w danym momencie potrzebne.
Kompetencje. Lata mijają, a ja się zmieniam, podobnie jak moje cechy charakteru i związane z nimi kompetencje miękkie. Umiejętności psychospołeczne, zdolności interpersonalne, itd. zależą od inteligencji emocjonalnej, samomotywacji, asertywności, pomysłowości i radzenie sobie ze stresem. Zmiana powstaje także w nabywaniu umiejętności - to tak zwane kompetencje twarde, takie jak: wiedza specjalistyczna w zależności do wykonywanej pracy, znajomość języków obcych, umiejętność obsługi komputera, posiadanie prawa jazdy, szkolenia itd. Różnica pomiędzy omawianymi zagadnieniami polega na tym, że z kompetencjami miękkimi się rodzimy, możemy ja poszerzać i rozwijać, natomiast kompetencji twardych uczymy się od zera. Zatem podnoszenie kompetencji jest b. ważne i rozwija umiejętności. Zaangażowanie się w podnoszenie specjalizacji czy to zawodowych jest pożądane u pracodawców, ale i dla nas samych. Technologie czy też informacje ulegają przedawnieniu. Ja również muszę się aktualizować, jak komputer.
Patrycja Martuś
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie