W okresie przedświątecznym łatwo skupić się na prezentach, akcjach i dobrych uczynkach „na pokaz”. Trudniej zatrzymać się i naprawdę zobaczyć drugiego człowieka. Ten tekst jest o dawaniu, które nie potrzebuje oklasków – o uważności, szacunku i trosce, bez których nawet najpiękniejszy prezent traci sens.
Rozpoczął się już czas świątecznego wręczania prezentów, udziału w różnorodnych, ważnych i potrzebnych akcjach charytatywnych na rzecz osób potrzebujących. W zabieganiu i zakupowym szaleństwie, nie możemy jednak zapomnieć o drugim człowieku, nawet wtedy, gdy to właśnie jego obdarowujemy. Ludzi trzeba porostu naprawdę zobaczyć i usłyszeć, dlatego warto zatrzymać się na chwilę, by nie przegapić tego, co najważniejsze.
Ksiądz Jan Twardowski napisał: „Miarą twojego człowieczeństwa jest wielkość twojej troski o drugiego człowieka.” Ważne jest aby kochać ludzi i ich szanować bez względu na wiek, status społeczny. Choć głównym sensem Świąt Bożego Narodzenia jest Bóg i to, co On uczynił dla człowieka, to jednak te Święta mają wiele wymiarów. Filmy, przemysł, reklamy podkreślają wagę okazywania miłości i działania w „Duchu Świąt”. W tym czasie, każdemu z nas, przydałaby się lekcja właściwego dawania i okazywania innym troski.
Gdy byłam przedszkolakiem, nauczono mnie takiego wierszyka:.
Mikołaju nasz, siwą bródkę masz.
Jak cię pięknie pocałuję - podarunek dasz"
W okresie świątecznym raczej chętnie obdarowujemy naszych bliskich. Pojawia się też wiele potrzeb oraz próśb związanych z osobami poważnie chorymi lub ubogimi. Nie wszystkim jesteśmy w stanie pomóc. Jednak czy nasze serce otwarte jest na dawanie czegoś więcej dla innych? W pomaganiu nie musi „wiedzieć lewica co czyni prawica”. Nawet nie powinna wiedzieć... Nie poniżajmy obdarowanych osób będących w kryzysie, ani darem, ani sposobem w jaki on jest wręczany. Smucą mnie posty darczyńców fotografujących się z obdarowywanymi. Bywają ludzie, którzy tak poprawiają lub budują swój wizerunek. "Wdowi grosz" - jest cenniejszy niż dzielenie się tym, co nam zbywa - w blasku fleszy. Pomagajmy mądrze, rozsądnie i z sercem. Nikt nie musi wiedzieć, kto kryje się pod przebraniem Mikołaja.
W takich okolicznościach nie potrzeba zbyt wiele o tym pisać, wystarczy pochylić się nad drugim człowiekiem i podjąć działanie, gdy zajdzie taka potrzeba. Możemy tak postępować nie tylko od święta… Agnieszka Beata Pacek
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie