Ratownicy medyczni i pielęgniarki niosą pomoc tam, gdzie inni się cofają — ale coraz częściej muszą też ratować… samych siebie. Tragiczne wydarzenia ostatnich miesięcy pokazały, że ich praca to nie tylko wiedza i empatia, lecz także realne ryzyko. Dlatego w Mrągowie odbyło się szkolenie, które ma pomóc im wracać bezpiecznie z każdego dyżuru.
Na początku grudnia w Mrągowie odbyło się szkolenie z samoobrony dla załóg zespołów pogotowia ratunkowego. Dla laika może to być zadziwiające, gdyż głównym założeniem pracy ratowników medycznych oraz pielęgniarek – jest udzielanie pierwszej pomocy, a co za tym idzie - czynienie dobra innym ludziom, ratowanie najcenniejszej wartości: życia ludzkiego.
Tomasz Charaziński – ratownik medyczny z wieloletnim stażem, wyjaśnił mi, że:
— Szkolenie zorganizował Urząd Wojewódzki w Olsztynie we współpracy z Wojewódzką Komendą policji w Olsztynie oraz naszą w Mrągowie. Szkolenie obejmowało zakres technik samoobrony dla członków Zespołów Ratownictwa Medycznego. Oczywiście, było to wszystko podyktowane zabójstwem ratownika medycznego w Polsce. Uważam, że takie szkolenie było bardzo przydatne. Chciałbym aby częstotliwość podobnych zajęć była większa. Zaangażowanie ćwiczących ratowników i pielęgniarek było bardzo duże.
***
Mój rozmówca, wspomniał tu o tragicznym w skutkach wyjeździe zespołu ratowniczego w Siedlcach, do którego doszło w styczniu 2024 roku. Na miejscu wezwania ratownik medyczny został ugodzony nożem ze skutkiem śmiertelnym. W mieszkaniu odbywała się impreza. Osoba z urazem głowy była pod wpływem alkoholu. Na działania ratowników, którzy chcieli udzielić jej pomocy - odpowiedziano atakiem nożownika. Użyto dwóch noży (ostrze jednego miało 20 centymetrów). Broniący się przedstawiciele służb medycznych doznali urazów jeden nadgarstka, drugi klatki piersiowej i ten cios, niestety zakończył czyjeś życie…
Można powiedzieć: „To była wyjątkowa, ekstremalna sytuacja. Tragiczna dla rodziny i przyjaciół tego ratownika, ale jednak rzadka…” To prawda. Jednak, coraz częściej zdarza się, że codzienność tej grupy zawodowej ma drugą stronę mocy, tę ciemniejszą. Wezwania i podjęte działania, odbywają się w różnych sytuacjach i środowiskach. Okazuje się, że na miejscu zdarzenia, w grę wchodzą emocje poszkodowanych, ich rodzin, osób bliskich lub postronnych ludzi zaangażowanych w sytuację, w której doszło do zagrożenia czyjegoś życia oraz zdrowia. Bardzo często, zwłaszcza w przypadku bójek - uczestnicy, do których przyjeżdżają zespoły ratownicze, są pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających, a to wiąże się z nieprzewidywalnym zachowaniem. Ratownicy oraz pielęgniarki, niosąc pomoc – bywają obrażani, wyzywani, popychani, uderzani... Czy ktoś jeszcze pamięta o tym, że pracownicy tych służb są „funkcjonariuszami publicznymi”?
Doszło do takiej sytuacji, że zespoły ratownicze, niosąc pomoc innym, muszą umiejętnie zadbać o ratowanie samych siebie. Okazuje się, że powiedzenie „dobry ratownik – to żywy i zdrowy ratownik” - zaczyna być na czasie. To dotyczy również innych grup zawodowych, które bezpośrednio reagują w sytuacjach zagrożenia, biorą udział w interwencjach, w wypadkach, pożarach i innych ekstremalnych zdarzeniach. Mam tu na myśli policjantów i strażaków. Wciąż uważam, że ich praca to nie tylko obowiązki zawodowe, to też poświęcenie i zmaganie się z nieprzewidywalnymi, ekstremalnymi wyzwaniami. Służby medyczne niecodziennie mają takie wezwania, jednak doświadczają ich na tyle często, że ich zdrowie i odporność psychiczna jest wystawiana na próbę i nadwyrężana.
Szkolenie, o którym wspominamy, zintegrowało mrągowski zespól ratowniczy. W czasie ćwiczeń i rozgrzewki przybierało też formę dobrej zabawy. Nie zapominajmy jednak, że doszło do niego z tak ważnych powodów. Ratownicy medyczni oraz pielęgniarki pracujące w zespołach ratowniczych są zwykłymi/niezwykłymi mieszkańcami naszego miasta i jego okolic. Posiadają swoje rodziny oraz bliskich i każdemu zależy, aby wrócili cali i zdrowi do domów po zakończonym dyżurze. Agnieszka Beata Pacek
Zdjęcia pochodzą za archiwum prywatnego T. Charazińskiego, T. Packa
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie