
Z chwilą gdy w 2021 roku Powiat Mrągowski ogłosił wygaszanie Zespołu Oświatowo – Sportowego „Baza”, Burmistrz Bułajewski zadeklarował przejęcia przez Miasto Szkoły Podstawowej nr 3 Mistrzostwa Sportowego im. Gen. Mariusza Zaruskiego. Już w tamtym czasie Burmistrz określał swoje chęci, jako konkretne plany. Dopytywany o nie przez radnych, rodziców czy innych zainteresowanych zasłaniał się słowem, które staje się powoli symbolem jego kadencji: „HEJTER”.
Chociaż definicja słowa „hejter” jest w słownikach jasno zapisana, tak w słowniku Stanisława Bułajewskiego to każda osoba, która ośmiela się mieć inne zdanie lub – nie daj Boże – mieć do niego pytania. Dochodzi więc do kuriozalnych sytuacji, gdzie takie słowo pojawia się w oficjalnych pismach i komunikatach, jak np. słynnym oświadczeniu w szkolnym Librusie.
W oświadczeniu Burmistrza z marca 2021 r. dowiadujemy się, że „Mamy plan działań, który doprowadzi do tego, że szkoła znowu po wielu latach stanie się miejscem, w którym uczniowie będą chcieli się uczyć i trenować”. Rada Miejska 7 maja 2021 r. poparła sformułowany przez niego apel do Powiatu o „podjęcie działań skutkujących przekazaniem w całości Zespołu Oświatowo–Sportowego ‘Baza’ w Mrągowie do prowadzenia Gminie Miasto Mrągowo oraz zorganizowanie panelu dyskusyjnego z wszystkimi zainteresowanymi w tej kwestii podmiotami.” Już wtedy ważną częścią odezwy stało się przejęcie szkoły wraz z majątkiem i jak pokazało życie – Stanisław Bułajewski tylko od tego uzależniał „ratowanie szkoły”.
W kolejnym roku, w kwietniu, mrągowska Fundacja Złap Rozwój w ramach projektu „Mrągowo Sztuka Dialogu” zorganizowała dwa spotkania z samorządowcami w sprawie likwidacji Bazy oraz ewentualnego przejęcia placówki przez Miasto Mrągowo. Niestety jedynym konkretem „planu Stanisława Bułajewskiego” na ratowanie szkoły jaki poznaliśmy było przejęcie majątku szkoły w całości. Zwłaszcza nieruchomości.
Pod koniec 2022 roku Burmistrz powołał zespół mający przygotować Gminę Miasto Mrągowo do przejęcia SMS „Baza”. Można było przypuszczać, że coś w temacie się konkretnego zadzieje. Można było…
W styczniu tego roku, trzy dni po uchwale radnych Powiatu Mrągowskiego w sprawie likwidacji szkoły odbyła się sesja miejska. Burmistrz zadeklarował, że szkoła będzie funkcjonować już na nowy rok szkolny, czyli od września 2023. Podczas dyskusji radni Mrągowskiej Inicjatywy Społecznej oraz Mrągowskiej Wspólnoty Samorządowej starali się dowiedzieć jak najwięcej o planach na przejęcie „sportówki”. Zdawałoby się istotne pytania o: koszta, zasady rekrutacji, terminy i konkretne działania były zbywane ogólnikami. Dwa lata od wyrażenia przez Burmistrza woli przejęcia szkoły „wraz z majątkiem” nie wiedzieliśmy nic o „planie Stanisława”, który przecież już wtedy miał być „konkretny”.
Ponieważ czas mijał, radni „opozycji” wystąpili o zwołanie sesji w trybie nadzwyczajnym w sprawie udzielenia przez Burmistrza informacji dotyczących przejęcia szkoły. Sesja odbyła się w marcu i od razu pokazano mieszkańcom co burmistrz i jego radni myślą o dyskusji, odrzucając wniosek o zdjęcie limitu czasu wypowiedzi (który wynosi 5 minut). Znowu padły pytania o koszty i konkretne działania. Niestety po raz kolejny niczego się nie dowiedzieliśmy.
Czy potrzebujemy przejęcia Szkoły Mistrzostwa Sportowego by poprawić ofertę edukacyjno – sportową dla naszych dzieci? Dlaczego warunkiem koniecznym, by to osiągnąć jest przejęcie na własność Miasta atrakcyjnie położonej ziemi niedaleko j. Czos (na wzgórzu os. Grunwaldzkiego) oraz ośrodka szkoleniowego w sąsiedniej gminie nad samym brzegiem j. Tałty? Czy warto utrzymywać kolejne budynki szkolne, przy zmniejszającej się liczbie uczniów, a więc i malejącej subwencji oświatowej?
Na te pytania Burmistrz nie odpowiedział. Podczas ostatniej sesji radni Mrągowskiej Inicjatywy Społecznej oraz Mrągowskiej Wspólnoty Samorządowej podkreślali, że można poprawić ofertę sportową w naszych szkołach bez przejęcie „sportówki”, a ostatecznie nawet utworzyć w naszej podstawówce Szkołę Mistrzostwa Sportowego. Tworząc Zespół Szkół, można poprawić naszą infrastrukturę sportową, nie pytając nikogo o pozwolenie. Można… tylko czy na pewno o to chodzi naszym włodarzom? Likwidowana Szkoła Podstawowa z nowym rokiem szkolnym miała liczyć 3 uczniów, a koszt jej utrzymania to ok. 1,5 mln rocznie. Nie posiada pełnowymiarowej hali sportowej, a boiska są zamknięte gdyż nie spełniają wymogów. Dostosowanie jej do potrzeb edukacji i wychowania sportowego, to miliony złotych. Tymczasem mrągowskie szkoły są lepiej wyposażone, mają lepsze warunki lokalowe oraz bez problemu mieszczą wszystkie dzieci. Co ciekawe – wyliczenia „komisji” powołanej przez burmistrza dotyczące ilości uczniów, którzy mogliby się kształcić w „sportówce” opierają się na… m.in. ilości dzieci w obecnych klasach sportowych. Czy aby więc o uczniów tutaj chodzi…?
Robert Wróbel,
radny Rady Miejskiej w Mrągowie
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie