Człowiek zawsze jest „jakiś”. W świecie różnych wartości, uwarunkowań rodzinnych nieustanie dokonujemy WYBORU pomiędzy dobrem a złem. Tak też oceniają nas bliscy, którzy chwalą bądź ganią. Problemem jest to, że ludzie w różny sposób postrzegają rzeczywistość, inaczej też osądzają dobro i zło.
Trudno jednoznacznie ocenić naturę człowieka, choć z natury jest dobry. Ciągle jest jednak mamiony przez „zło”. Nawet postępując dobrze, jesteśmy świadomi istnienia zła. Rywalizacja między dobrem a złem jest wszechobecna. Nie można być pewnym, że dobro zawsze jest silniejsze, bo to od nas samych zależy jakiego wilka karmimy. Białego - utożsamienie dobra, czy czarnego, który skłania się ku złu.
Biały wilk, czy czarny wilk? Która wartość okaże się silniejsza?
Zacznijmy od zła, którego tak dużo na świecie. Czerni jest tyle że tworzy chaos.
Chcemy pokoju, dobra, czystej i pięknej miłości, by człowiek nie był dla drugiego człowieka czarnym wilkiem, tylko białym. Od nas to wszystko zależy. Zauważajmy to co mamy i ile osiągnęliśmy, my jako ludzie. Jest nas prawie osiem miliardów. To właśnie MY WYZWALAMY bardzo dużo doba. Cnota nie jest łatwą wartością, bo odkrywamy ją codziennie na nowo, wewnętrzne piękno otaczającego nas świata. Nigdy nie mieliśmy takich zasobów dobra. To wybuchło dużą eksplozją, jak lawa i wylało się na nasz świat. Bo świat to dom, a my w nim żyjemy.
Każdy ma cząstkę świata w sobie, odziedziczoną w spadku. Od nas zależy jaki świat pozostawimy dla przyszłych pokoleń, jakie wartości przekażemy naszym dzieciom, które się na nas wzorują. Pokażmy im, że miłością mogą więcej osiągnąć w życiu, przez wzajemny szacunek do siebie i innych, wsparcie i pomoc. To jest przyszłość naszych dzieci. A czy potrafimy dostrzec dobro w naszym życi? Gdzie jest? Jak go szukać? Charakteryzuje się czymś niezafałszowanym z otoczenia, czystym i pięknym, płynącym z wnętrza. Życie mogę porównać do fortepianu. Ma białe klawisze i czarne. Białe to dobro (zauważmy, że tych klawiszy jest więcej), czarne to zło, które nas otacza. My decydujemy jaką melodię zagramy. Czu piosenkę podyktowaną przez innych czy naszą autorską. Dźwięki otaczają nas i tak, ale jakie chcemy słyszeć? Krzyk rozpaczy czy czystości serca, na przykład pierwszy, szczery uśmiech dziecka?
Znajdźmy trochę uśmiechu i dobra, zaczynając od nas samych.
Rodzic, tulący dziecko;
Rodzina;
Pokój na świecie i między ludźmi;
Miłość;
Dach nad głową;
Mieć co zjeść i się umieć podzielić tym;
Pomoc innym, bezinteresowna;
Przyjaciele, którzy nas wspierają;
Wiara w dobro człowieka z ufnością, że nas nie skrzywdzi;
Idea raju na ziemi, w myśl Boskiego stworzenia;
Wewnętrzny, niezachwiany spokój;
Muzyka;
Natura, która nas otacza;
Cisza;
Praca;
Zwierzęta;
Architektura, sztuka;
Wiedza;
Samorozwój;
Uśmiech.

Dobro wymaga poświęcenia, cierpliwości i wewnętrznego spokoju. Dobro jest naturalne, a zło sztuczne, to podróbka, która nas otacza. Tylko szczerość, prawda, miłość i zweryfikowane informacje z otaczającego nas świata pozwolą nam żyć w pokoju, dobroci i wzajemnym szacunku, a nasze dzieci będą z nas dumne i zaczną powielać nasze DOBRE JA. Nie uczmy dzieci wzajemnej nienawiści do siebie i otaczającego nasz świata.

Życzę wszystkim pokoju wewnętrznego i życia w myśl zasady: MIŁOŚCIĄ NIE NIENAWIŚCIĄ, by uzyskać rozwagę i równowagę.
Patrycja Martuś
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie