Reklama

ZHP w Mrągowie, działania i projekty – rozmowa z Pauliną Zborowską – Weychman, cz II.

W poprzedniej części naszej rozmowy komendantką Hufca ZHP im. Janusza Korczaka w Mrągowie, skupiliśmy się bardziej na jej osobistych doświadczeniach, uwarunkowaniach i wpływie harcerstwa na jej życie. Poruszaliśmy też kwestię wizji pracy z dziećmi i młodzieżą oraz z grupą instruktorów. Teraz przyszła pora na konkrety, omówienie realnych działań, projektów, akcji oraz propozycji skierowanych nie tylko do zuchów i harcerzy, ale do mieszkańców Mrągowa i jego okolic, jak również osób spoza naszego powiatu.

Na kogo macie wpływ, jaki macie zasięg?

Jako komenda hufca działamy na terenie całego powiatu mrągowskiego. W hufcu mamy: 19 -tą Gromadę Zuchową Skaczące Tygrysy, 2 Gromadę Zuchową Wesołe Tygryski, 20 DH „Leśne Ptaki” NS, 12 Drużynę Harcerską Ogniste Tygrysy, 7 Wielopoziomową Drużynę Harcerską im. Bł. Ks. Phm. Stefana Wincentego Frelichowskiego Kwiaty Polskie,
IX Wielopoziomową Drużynę Harcerską Watra, Próbną 15 Drużynę Starszoharcerską IKON, 7 Pocztę Harcerską, Klub Specjalnościowy Harcerska Akademia Muzyczna (HAM) oraz Krąg Starszyzny Perkuny.

Co kryje się pod określeniem „nieprzetartego szklaku NS”?

Nieprzetarty Szlak to miejsce, które zgromadza dzieci i młodzież niezależnie od rodzaju czy stopnia niepełnosprawności od 6 roku życia do...( tutaj nie ma granicy górnej). Dzięki zaangażowaniu druhenki Sylwii, która podjęła wyzwanie prowadzenia drużyny NS, harcerze działają zgodnie z tradycyjną i sprawdzoną metodą harcerską. Dzięki temu dziesięcioro osób może cieszyć się byciem w gronie rówieśników i wspólnie przeżywać wspaniałe harcerskie przygody.

Taka drużyna jest na pewno wyjątkowa w waszych szeregach. Czego nauczyłaś się od harcerzy z niepełnosprawnością?

Osobiście wiele się od nich nauczyłam. Przy nich odkryłam moje własne ograniczenia i je przekroczyłam. Wcześniej osoby z niepełnosprawnościami sprawiały, że pojawiała się we mnie jakaś granica. Nie wiedziałam do końca jak się przy nich zachować, co było frustrujące. Nauczyłam się od nich, że oni mają mniej granic niż ja, nauczyłam się od nich bardzo dużej bezpośredniości. U nich to jest naturalne, taki Tomuś biegnie do ciebie i od razu cię przytula. Mówi ci: „Druhno komendantko jesteś najukochańsza, najważniejsza na świecie…” Podoba mi się ich podejście, którego nam na co dzień brakuje. Do wielu rzeczy i spraw oni podchodzą na luzie, bez zbędnego napięcia. Nie fiksują się na głupotach, jak my. To jest takie fajne, pożądane spojrzenia na życie.

Jako harcerze jesteście bardzo aktywni i działacie na różnych poziomach na rzecz naszego miasta i jego okolic, w swych propozycjach wybiegacie czasem znacznie dalej. Opowiedz mi o kilku ważnych, waszych projektach.

Najbliższe wydarzenie jest skierowane do osób dorosłych „Kurs na harcerstwo35+”. Ujęłam to w naszym plakacie tak: jeżeli ktoś marzy o chwili dla siebie (bo przecież harcerstwo, jest to taka przestrzeń, w której możesz się rozwinąć i znaleźć chwilę dla siebie),chce zdobyć umiejętności, które pomogą ci być lepszym liderem w pracy i w życiu osobistym, to to szkolenie jest dla ciebie. Nigdzie nie nauczysz się tak pracować w zespole jak u nas. Tutaj można odpocząć od codzienności, jednocześnie rozwijając swoje umiejętności, rozwinąć skrzydła i uwierzyć w siebie. Chcemy do tego zachęcać osoby uczestniczące w naszym kursie. Pomożemy znaleźć im indywidualną ścieżkę rozwoju, jeśli dana osoba jej szuka, nikogo do niczego nie będziemy zmuszać. Zachęcimy naszych kursantów do działalności na rzecz społeczności, ale w zgodzie ze samym sobą. W tej chwili cała moja kadra jest oparta na tym kursie. To są ludzie, którzy w koło naszego hufca zawsze, gdzieś się tam kręcili. Są to rodzice naszych harcerzy, ludzie, którzy nam pomagali, lub z boku obserwowali nasze działania i zawsze się im to podobało, ale nie wiedzieli jak z nami być. Ten kurs dla wielu miał być weekendową przygodą, a stał się filozofią ich życia. Szczegóły kolejnej edycji tego szkolenia można znaleźć na Fanpage naszego hufca. Pierwszy sejmik w Mrągowie „Kursu na harcerstwo 35+”zacznie się już 17 maja tego roku. Gwarantujemy, że damy poznać czy jest harcerstwo. Zakosztować gry terenowej, biwakowania nad jeziorem w warunkach polowych, bycia w lesie, wyciszenia się, ucieczki od codziennej gonitwy…

A „Rajd nocny Azymut - niepodległość”?

Jest to duże wydarzenia, które wpisało się w życie naszego miasta. Wydaje mi się, że jeśli chodzi o udział mieszkańców w tej imprezie, to zaczynamy nią rozwalać system. W tym roku, w nocy z dziesiątego na jedenastego listopada mieliśmy dwustu uczestników. Spodobała się im forma rajdu nocnego. Która stała się już pewną tradycją, bo uczestniczą w niej już stałe ekipy, choć pojawiają się również stale nowi uczestnicy, którzy w ten sposób chcą uczcić uzyskanie przez nasz kraj niepodległości. Co roku dbamy o nowe atrakcje. Wybieramy inny temat przewodni. W ubiegłym roku, gdy przygotowałyśmy rajd i zobaczyliśmy schodzących się licznych uczestników, szli promieniście na rajd, z każdej strony miasta, w dużej liczbie i na nowo nabrała sensu piosenka: „Wszystkie drogi prowadzą do Mrągowa”…

Ważnym i cyklicznym wydarzeniem, organizowanym przez was, jest festiwal „Mrągowska Łapa”, opowiedz nam o nim.

Ten festiwal to takie moje serduszko, które wymyśliłam trzy lata temu i weszliśmy w to razem z moimi instruktorami. Wydarzenie skierowane jest do wszystkich którzy chcą się sprawdzić na scenie. Dlatego zdziwiłam się, gdy w czasie mrągowskiej debaty z kandydatami na burmistrza, jeden z mówców powiedział o tym, że widzi potrzebę stworzenia w naszym mieście festiwalu piosenki turystycznej. Takie wydarzenie już jest. Od kilku lat i my je organizujemy!

Czym jest „Festiwal Mrągowska Łapa”?

Co roku, w czerwcu organizujemy festiwal piosenki harcerskiej i turystycznej, który odbywa się w Mrągowskim Centrum Kultury. Wydarzenie jest skierowane do wszystkich, nie trzeba być zuchem czy harcerzem, by w nim uczestniczyć. Jeśli masz chęć wystąpienia na scenie i sięgnięcia po tego typu repertuar, to ten festiwal jest dla ciebie. Festiwal ma otwarta formę, poza harcerską, można przyjść bez gitary, z podkładem muzycznym. Wszystkie dotychczasowe edycje „Festiwalu Mrągowska Łapa”, pokazały, że jest to fajna zabawa, przygoda i warto wziąć w niej udział. Imprezie towarzyszą różne warsztaty i zajęcia. W czasie tej imprezy cały czas się coś dzieje, tętni życie. Działamy na rzecz wszystkich, bo harcerstwo jest w polu i działaniu, które obejmuje wiele sfer i dziedzin lokalnego życia. Otwieramy się na potencjał ludzi spoza naszego hufca, bo my śpiewamy dużo i lubimy to. To jest jeden z ważnych wymiarów harcerstwa, piosenki śpiewane i grane niemal przy każdej okazji.

Harcerze żyją piosenkami, jaka piosenka mogłaby być twoim mottem życiowym?

Bo prócz ogniska o coś nam chodzi,

Bo prócz piosenek coś w sercu tkwi.

Bo prócz wędrówki coś trzeba zrobić,

Bo bez przyjaciół nie można żyć.

Tą piękną puentą zakończyłyśmy drugą część naszego wywiadu. W między czasie, w małej, ciasnej harcówce zbierali się już harcerze na zbiórkę. Śpiewali. Obecnie hufiec zbiera fundusze na remont dawnej, większej harcówki, która na razie nie nadaje się do użytku. Imprez i wydarzeń organizowanych prze hufiec mrągowski jest znacznie więcej. Należy tu wspomnieć o wydarzeniu „Duma naszego miasta”, gdzie to właśnie harcerze decydują kogo docenić i wyróżnić spośród mrągowskich altruistów, działaczy, bo oprócz ogniska, piosenek, wędrówek o coś więcej im chodzi, o przyjazne współistnienie i bycie ze społecznością lokalna i nie tylko. Agnieszka Beata Pacek.

Zdjęcia pochodzą z oficjalnego FB Hufca im. Janusza Korczaka w Mrągowie;

Aplikacja info.mragowo.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo info.mragowo.pl




Reklama
Wróć do