Reklama

Takie jest życie

Czasem gonimy za czymś, co jest gdzieś dalej i nie jest dla nas osiągalne. To może być jakieś wyśnione i wymarzone miejsce, nierealny cel, stan umysłu i doznań. Być może zbieramy gadżety, rzeczy, które w jakiś sposób pomagają nam uwiarygodnić, utrwalić nasze marzenie, a wówczas codzienność staje się coraz bardziej szara i nudna… Nie dostrzegamy tego, co mamy tu i teraz, stale patrząc gdzieś przed siebie, hen daleko...

Dlaczego o tym piszę? Po pierwsze, niedawno mój mąż odtworzył mi przepiękną piosenkę z tekstem Jacka Cygana do kompozycji Wiesława Pieregorólki, którą wykonywał Andrzej Zaucha. Mowa oczywiście o przeboju z 1985 roku „C’aste La Vie - Paryż z pocztówki”. Po drugie, przesłanie tego szlagieru porusza mnie i inspiruje. W kultowym teledysku wokalista wysiada z autobusu w szarym, zwykłym mieście i śpiewa…

„C'est la vie - cały twój Paryż z pocztówek i mgły
C'est la vie - wymyślony...
C'est la vie - ciebie obchodzi, przejmujesz się tym

C'est la vie - podmiejski pociąg rozwozi twe dni
C'est la vie - wciąż spóźniony...
C'est la vie - cały twój Paryż, dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu
Knajpa, kościół i ten bruk - ideał nie tknął go...(..)”

Żeby zrozumieć ten tekst, należy cofnąć się do czasów , gdy żył Fryderyk Szopen, który grając i tworząc na swoim fortepianie, w Paryżu, na obczyźnie, wciąż wplatał w warkocze swoich utworów melodie ludowe z Polski za którą tęsknił. Cały świat, do dziś zasłuchuje się w jego kompozycje i niemal słyszy w nich szum polskich wierzb, widzi tę piękną romantyczną krainę, ale rzeczywistość naszego narodu, w owym czasie, nie była taka idealna i piękna... Drugi kontekst tekstu piosenki, to zgrzyt jakiego doznał C. K. Norwid w związku ze zniszczeniem fortepianu, na którym komponował Fryderyk Szopen i wyrzuceniem go przez okno w pałacu Zamoyskich podczas carskich opresji, w efekcie czego instrument roztrzaskał się na bruku. Poeta, który miał za sobą spotkanie z wielkim kompozytorem, wówczas opisał swoje refleksje w wierszu „Fortepian Szopena”. W piosence, którą rozważamy, ktoś tęskni za Paryżem, zbiera pocztówki i na ich bazie tworzy mrzonki, nierealne marzenia, które niepozwalają tej osobie dostrzec piękna i uroku miejsca, w którym żyje. Człowiek ten jest tak bardzo zapatrzony w swoje marzenia, że może niespodziewanie umrzeć goniąc za nierealnym tak, jak „Ikar” z opowiadania Jarosława Iwaszkiewicza. Może i my zbyt mocno skupiamy się na mrzonkach i marzeniach i nie zauważamy tego, co mamy na wyciągnięcie ręki? Szopen nie był do końca szczęśliwy Paryżu, a jego fortepian, ten ideał –roztrzaskał się o zwykły bruk.

Francuskie wyrażenie „c’est la vi” (takie jest życie) – mówi o tym, że należy brać, życie takim, jakim ono jest, a nie jest ono idealne – i nie należy się na to buntować. Wprawdzie ma ono swoje niedogodności i wady, lecz gdy się rozejrzymy zobaczymy jego ukryte piękno. Jak śpiewa Zaucha „Knajpę, kościół, widok z mostu” … i bruk. Przez cały teledysk wokalista przechadza się uliczkami, które są nadal szare, ale spotyka po drodze swoich przyjaciół, znajomych, odwiedza kogoś bliskiego, ma relacje, które czynią to miasto „niepocztówkowym Paryżem”. W jakiś sposób ten krótki filmik, wraz z piosenką w tle, opisuje coś unikalnego i pięknego, coś trwałego. Nawet wyboisty bruk, który nie jest wygodną drogą, ale na pewno traktem, który przetrwał wieki różne zawieruchy dziejowe i pogodowe, jest czymś, co sprawia, że można na niego liczyć choć nie jest on paryskim bulwarem.

Dlaczego taka nawałnica refleksji? Nienbagatelną zasługę ma, ta wyjątkowa piosenka, ale również świadomość wielu trudnych spraw, które ostatnio osaczały mnie, mieszkańców naszego miasta oraz moich znajomych. Przyczynił się do tego też spacer z mężem, po nieidealnym Mrągowie. Szliśmy moimi ukochanymi uliczkami, rozmawialiśmy, spotykaliśmy znajomych, z niektórymi zatrzymaliśmy się na dłużej… Poszliśmy deptakiem mrągowian, nad molo i cieszyliśmy się pogodą nad jeziorem Czos. Nasz relaks zakończyliśmy w pewnej kafejce, spoglądając przez jej okna na bruk, który choć nie jest idealnym podłożem dla naszych kierowców - przetrwał przemarsz wielu wojsk, polityczne zawieruchy i nadal jest i trwa, a ideał go nie dotknął… Czy warto martwić się tym, że jeszcze nazbyt często nie jest tak, jakbyśmy tego chcieli? Młodzież zamiast francuskiego „c’est la vi” mawia krótko i zaskakująco szczerze: „Życie!” Nie buntujmy się zbytnio, bierzmy je takie jakie jest, zmieniajmy to, co chcemy i możemy zmienić, lecz nie zapomnijmy o dostrzeganiu tego, że nasza codzienność w Mrągowie i jego okolicach, w miejscu, w którym żyjemy, ma swoje blaski i przebija przereklamowaną szarość. (ABP)

Zachęcam do obejrzenia tego, starego i pięknego teledysku. https://www.youtube.com/watch?v=tqXDC-aPTrk&list=RDtqXDC-aPTrk&start_radio=1 dostęp z dnia 12.05.2023 r.

Tekst piosenki 1985 rok: https://www.tekstowo.pl/piosenka,andrzej_zaucha,c_est_la_vie___paryz_z_pocztowki_.html

Dostęp z dn. 12.05.2023r. ; Jacek Cygan – tekst, Wiesław Pieregorólka – kompozytor, Andrzej Zaucha

zdjęcie: (ABP)

Aplikacja info.mragowo.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Tak - niezalogowany 2023-05-14 08:28:19

    Z calym szacunkiem, ale ciezko sie to czytalo.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo info.mragowo.pl




Reklama
Wróć do