
Osoby z niepełnosprawnością na co dzień borykają się z wieloma barierami, które utrudniają im swobodne poruszanie się.
Mrągowo w 2021 roku liczyło 21 302 mieszkańców, z czego 52% to kobiety, pozostałe 48% stanowią mężczyźni. Miasto charakteryzuje się dużą liczbą jezior i pagórków. Ukształtowało się w fazie zlodowacenia. Krajobraz młodo-glacjalny, pagórkowaty i pojezierny jest bardzo urozmaicony. Cisza i spokój pomagają w przywróceniu równowagi. Dla osób zdrowych, odwiedzających to odpoczynek i piękne widoki, które zapadają w pamięć na długo.
Osoby z niepełnosprawnością borykają się z wieloma barierami, które utrudniają swobodne poruszanie się. Zapytaliśmy z czym muszą się mierzyć na co dzień. Wiele odpowiedzi powtórzyło się, w większości wypowiadane były ze smutkiem. Wypunktujmy je:
— Budynki bez wind i podjazdów, a jeśli już jakieś są to często są zbyt małe, co sprawia, że wózek inwalidzki czy balkonik się po prostu nie mieści. Niektóre w ogóle nie działają.
— Wąskie klatki schodowe uniemożliwiają osobom niepełnosprawnym dostanie lub wydostanie się z budynku, nie mogą przez to wykonywać codziennych obowiązków, potrzebują codziennego wsparcia. Nie są wstanie samodzielnie pokonywać schodów, nie tylko w budynku mieszkalnym.
— Przy przejściach dla pieszych są zbyt wysokie krawężniki, a do tego sygnalizacja świetlna jest niedostosowana czasowo.
— Stan dróg jest w kiepskim stanie, graniczy z cudem, by przejechać bez pomocy. Chodniki to często spacer z przeszkodami. Wąskie, popękane, zatłoczone, z wysokimi krawężnikami i brakiem podjazdów dla wózków inwalidzkich, chodzików, stanowią potencjalne zagrożenie, a przez to ograniczają osobom starszym, niepełnosprawnym możliwość spacerowania.
— Piesi często muszą dzielić przestrzeń chodnika z zaparkowanymi na nim samochodami, co może stanowić utrudnienie np. dla osób wspomagających się chodzikami, poruszających się na wózkach czy osób niewidomych.
— Nie przystosowane autobusy, które nie posiadają platform.
Z takimi niedogodnościami muszą sobie radzić mieszkańcy Mrągowa, ale warto dodać do tego nietolerancję i odrzucenie osób z niepełnosprawnością, co jest także poważnym problemem. Osoby te bywają izolowane przez społeczeństwo. Niezauważani; pomijani; wiecznie walczący o to, co im się należy – uwagę i wsparcie. Brak otwartej złośliwości wobec tych osób będzie dużym postępem. Wiadomo, że potrzebna do tego jest cierpliwość i zrozumienie. Nie każdego na to stać, a przecież my też będziemy starszymi osobami. Obyśmy wtedy trafiali na bardziej życzliwe osoby.
Zgodnie z interpretacją Biura Pełnomocnika Rządu do Spraw Osób Niepełnosprawnych bariery dzielimy na:
By wyrównać szanse, a jak wiemy w naszym mieście mamy sporo osób z niepełnosprawnością, powinniśmy zapewnić dostępność do wspólnej przestrzeni publicznej (np. urzędu miasta, przychodni lekarskich, parków czy obiektów szkolnictwa) oraz miejsc ogólnodostępnego (budynków mieszkalnych, sklepów i kawiarni czy restauracji). Samodzielne korzystanie z obiektów przez osoby na wózkach inwalidzkich, chodzikach czy osoby niewidome, umożliwi komunikację i niezależność, podnosząc ich samoocenę.
Ważne jest wyrównywanie barier dla osób ze szczególnymi potrzebami, zwłaszcza, że reguluje to prawo w art. 9 ust 1: „W przypadkach szczególnie uzasadnionych dopuszcza się odstępstwo od przepisów techniczno-budowlanych, o których mowa w art. 7. Odstępstwo nie może powodować zagrożenia życia ludzi lub bezpieczeństwa mienia, a w stosunku do obiektów użyteczności publicznej i mieszkaniowego budownictwa wielorodzinnego - ograniczenia dostępności dla potrzeb osób ze szczególnymi potrzebami, o których mowa w ustawie z dnia 19 lipca 2019 r. o zapewnianiu dostępności osobom ze szczególnymi potrzebami, oraz nie może powodować pogorszenia warunków zdrowotno-sanitarnych i użytkowych, a także stanu środowiska, po spełnieniu określonych warunków zamiennych”.
W zaktualizowanej wersji wytycznych „Program dostępności plus” pt. „Standardy projektowania budynków dla osób niepełnosprawnych” opublikowano dodatkowe wytyczne. „Założeniem dokumentu jest wskazanie rozwiązań zmierzających do poprawy funkcjonowania osób z niepełnosprawnościami, co niewątpliwie będzie miało pozytywny wpływ również na inne grupy społeczne, np. osoby starsze lub rodziców z małymi dziećmi”.
Prawda jest taka, że wiele osób starszych i niepełnosprawnych boi się wychodzić z domu, a jeśli go opuszczają, narażają się na urazy, a nawet upokorzenia. Stają się więźniami we własnych domach. Problem jest o wiele szerszy niż podjazdy czy poręcze. Mowa o toaletach, które są niezwykle ważnym elementem architektonicznym miasta. Dostępne toalety są nie tylko brudne, ale i urządzenie ich jest nie dostosowane pod osoby ze szczególnymi potrzebami. Mają kłopot ze skorzystaniem z niej, np. drzwi są zbyt ciężkie, kabiny zbyt małe, nie ma nakładek do siedzenia. Brak możliwości zaspokojenia potrzeb fizjologicznych często powoduje niechęć do picia wody, a powstrzymywanie od tego naraża na problem z równowagą, zaburzeniami rytmu serca, a w konsekwencji m. in. ryzyko upadku, co jest jednym z najistotniejszych czynników ryzyka śmierci.
Doskonałym miejscem do odpoczynku dla osób niepełnosprawnych bądź starszych są parki, które często są źle oświetlone, źle utrzymane i z przeszkodami do omijania. Brak im miejsc siedzących z oparciem, osłoniętych przed deszczem, wiatrem; co sprawia, że nie można w pełni wykorzystać z potencjału takich miejsc do odpoczynku.
Zdaję sobie sprawę, że projektowanie i aranżacja architektury dostosowanej do szczególnych potrzeb niepełnosprawnych nie jest łatwa, ale jest możliwa – to sztuka kompromisu pomiędzy nowością, pięknem, a funkcjonalnością z korzyścią dla tych osób. Jak to pogodzić? Uważam, że oprócz wind i podjazdów czy szerokich drzwi, które można wkomponować w infrastrukturę otoczenia w taki sposób, żebyśmy nie podkreślali instytucjonalnego charakteru tego obiektu, np. zwykłą poręcz zastąpić jakimś inspirującym elementem architektury. To rozwiązanie jest funkcjonalne i nie jest postrzegane jak zwykła, klasyczna poręcz przy ścianie. Podsumowując, można uzyskać kompromis pomiędzy użytecznym, nowym a funkcjonalnym. Byłoby to z korzyścią dla wszystkich mieszkańców.
Tym samym dziękuję tym mieszkańcom Mrągowa, którzy zgodzili się wypowiedzieć i za odwagę, bo to pomoże ukazać istotę problemów dla ogólnego dobra. W portalach społecznościowych mieszkańcy również sporo piszą na ten temat, dzięki czemu można poprawić funkcjonowanie osób ze szczególnymi potrzebami. Ważne by inni słyszeli i nie ignorowali potrzeb mieszkańców.
Patrycja Martuś
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie