Reklama

Światu potrzeba czułości, każdy z nas jej potrzebuje [FELIETON PATRYCJI]

29/04/2022 09:37

Czułość to najskromniejsza odmiana miłości. Pojawia się, gdy skupimy swą uwagę na drugiej osobie, Bezinteresowna i spontaniczna, wykraczająca poza współodczuwanie. Jest też świadomym współdzieleniem wspólnego losu, życia.

Dopiero wtedy widzimy kruchość drugiej osoby, niepowtarzalność, cierpienie i działanie czasu. Widzimy też nieodporność i słabości, które tworzą międzyludzkie więzi, podobieństwa w dostrzeżeniu tożsamości w partnerze.

ŚWIATU POTRZEBA CZUŁOŚCI

Trwałość w związku potrzebuje czułości, akceptacji i bycia, kiedy druga połówka nas potrzebuje. Czy zastanawialiście się czemu teraz już związki nie są trwałe? Świat goni niemiłosiernie. Bardziej jesteśmy zwróceni na telefony, media społecznościowe, telewizje niż na partnerów. Teraz mało kto walczy o MIŁOŚĆ czy CZUŁOŚĆ, każdemu łatwiej jest zastąpić ukochaną osobę. No bo czy nie łatwiej kupić, zdobyć coś nowego niż to naprawić? Traktujemy partnerów jak rzeczy, model telefonu, sprzęty. Zepsuł się więc muszę wymienić!

A co z naprawą?
Czy jeśli nasz dom nie jest funkcjonalny, kupujemy nowy? Nie! Naprawiamy, zmieniamy wystrój, kreujemy nową rzeczywistość. Nie kupujemy nowego domu, a zmieniamy wnętrze, remontujemy, by nasz dom był bardziej funkcjonalny. Idąc tym tropem, czy nie lepiej zmienić to zepsute wnętrze, by naprawić nasz związek?

Związki w tych czasach chcą być bez zobowiązań. Ludziom nie marzą się domy czy rodziny. Świat nas mami. Znajomi i imponowanie im, luźne związki, imprezy do rana z alkoholem w tle, nie zważając na uczucia partnera/partnerki. Inni mają taki związek, to ja też chcę!

Pytam: czy to związek? Czy to wspólne rzeczywistość? Nie! Czy to znaczy, że to jeszcze MY? Szukanie piękna w drugiej osobie, złożone obietnice… Gdzie to jest...?

Nie chcemy dbać o to co mamy, wszystko na chwile, drugą osobę traktujemy źle – „Jesteś to ok, rób jak ja chce, nie to do widzenia”. Nie patrząc na potrzeby drugiej strony, tylko to co w danym momencie sami chcą. Nie poświęcają czasu na zbudowanie trwałego związku, fundamentu, którego wichura nie rozwieje na przykład przez osoby trzecie... 

Teraz nikt nie walczy o miłość, czułość, wszystko jest ważniejsze od obietnic. „Będę z tobą na dobre i złe, w zdrowiu i w chorobie”... „Obiecuje miłość, wierność i uczciwość małżeńską”... Jesteśmy – niestety – pokoleniem jednorazówek. Teraz wyrzuca się i bierze nowe… Nie zawsze na lepsze. Tak tez jest w związkach czy przyjaźni. 

Miłość istnieje. Ja w nią wierze, bo to cudowne uczucie: kochać i być kochanym. Kiedyś wszystko się naprawiało, związki też! Trzeba rozmawiać, akceptować i wspierać. To nie proste, ale warto! Miłość powinno budować się na solidnych fundamentach na akceptacji, rozmowie i nie zamiataniu problemów pod dywan. One narastają i z błahych rzeczy urastają do ogromnych problemów. A czy nie prościej jest na bieżąco mówić co nam się nie podoba? Co jest nie tak?

Często rozmawiam z ludźmi i słucham ludzi i słyszę nie raz:
– „Nie rozmawiam z partnerem/dzieckiem, bo nie mam czasu. Jestem zapracowany/na, aby dać i mieć wszytko jak inni mają. By żyć na poziomie…”
– „Zarzynam się, by dać co oczekuje rodzina, przyjaciele, a potem kiedy mi coś trzeba, zostaje sama, bo w drugą stronę to nie działa…”.

A gdzie w tym wszystkim jesteśmy MY? Czy świat uważa, że miłość zaczyna się na ustach, a kończy na d...e? Serio? Nie! To nie tak… Gdzieś zgubiliśmy coś lub kogoś ważnego. Czy to, że ktoś otwiera się na drugą osobę, mówi co ją boli to źle? To tylko uczciwość i szacunek do partnera/partnerki czy przyjaciela/przyjaciółki. To spełnienie obietnicy szczerości.

Miłość to nie tylko słowo, to też czyny, które widać na co dzień:
– to wstawanie rano, choć nie musisz i zrobieniu jej/jemu kanapek do pracy
– to ugotowanie i podanie ukochanej osobie obiadu
– to powiedzenie „ubierz kurtkę/czapkę”, bo jest zimno
– to powiedzenie: „dziś ja odrobię lekcje z dziećmi, Ty odpocznij”
– kiedy wracasz z pracy i myślisz „mam tyle rzeczy do zrobienia”, a przychodzisz i widzisz jak twój partner/partnerka praktycznie zrobił/zrobiła wszystko, a ty możesz odpocząć.

To jest miłość dnia codziennego. Dlaczego nie widzimy jej w prostych gestach? A przecież to też powiedzenie „Kocham Cię”. Jestem, widzę, że troszczysz się o mnie idąc do pracy, opiekując się naszymi dziećmi czy jak widzisz, że jestem zmęczony/zmęczona odciążasz mnie w obowiązkach. Bo to NASZ dom, NASZE dzieci i NASZE wspólne życie. Bo wspólne życie to wspólne obowiązki, troski i wspólne wspieranie się.

Razem można osiągnąć więcej i łatwiej niż w pojedynkę. Związek to branie odpowiedzialności za drugą osobę nie „JA”, a „MY”. Jesteśmy świadkami, że ktoś JEST, istnieje na tym świecie. Wspólne dzielenie się radością i smutkami to świadomość, że nie jesteśmy SAMI. Związek czy przyjaźń to pozwalanie na rozwinięcie skrzydeł i dawanie wiatru w te skrzydła, a nie podcinanie ich. Miłość, czułość, szczerość to wiara i nadzieja, że bliska nam osoba nas nie zrani, a pozwoli wzrastać i że będzie nas wspierać, mówić co złe i dobre by nas chronić przed złem tego świata. Nie po to, by tę osobę stracić, a po to by pomóc bo jesteśmy im to wini obiecując, miłość, przyjaźń po prostu, żeby trwać w prawdzie o sobie i innych.

Zmiana/naprawa relacji to też powiedzenie przyjacielowi/przyjaciółce, partnerowi/partnerce że robi coś źle. Choć to trudne, to także powiedzenie „Kocham Cię”, „zależy mi na Tobie”, „martwię się o Ciebie”. To też wiara, że PRAWDA nie pozbawi nas osoby, na której nam ZALEŻY. My sami wyznaczamy granice, zasady, one nas kształtują. Powiedzenie w związku czy w przyjaźni prawdy do odpowiedzialność za tę osobę, ale i szacunek do niej i do nas samych, a także odwaga w dzisiejszym świecie, KŁAMSTWA i JEDNORAZÓWEK. 

Zaczynając od naprawy naszych domów, nas samych, pomożemy światu żyć miłością i czułością. Bądźmy SOBĄ poprzez samodzielne myślenie, rozmowę z innymi, akceptację inności. Nie wymagajmy od innych, by byli jak inni, lubili co inni, bo to nie jest poszanowanie drugiej osoby. Życzę KAŻDEMU szczerości na drodze miłości i przyjaźni. Rozwiązujmy, naprawiajmy, nie wyrzucajmy ludzi ze swego życia, bo są inni, nie tacy jak byśmy chcieli. Nie odrzucajmy za to, że są jacy są. Razem, pamiętajcie, możemy więcej. Jeżeli macie taką możliwość, dajcie dziś, jutro, każdego dnia, sobie i światu odrobinę czułości lub miłości. Bez nich nic nie ma sensu...

Patrycja Martuś

Aplikacja info.mragowo.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo info.mragowo.pl




Reklama
Wróć do