
Teresa Bladosz – znana w Mrągowie krawcowa, świętowała swoje 90. urodziny.
Urodzona w 1934 roku na Kresach Wschodnich, a obecnie mieszkająca w Mrągowie, jubilatka już od najmłodszych lat była związana z krawiectwem. To wszystko za sprawą jej ojca, mistrza krawiectwa, od którego przejęła nie tylko fach, ale i pasję do szycia.
Pierwszą bluzkę uszyła mając zaledwie sześć lat. Jak wspomina, przerobiła wtedy sukienkę, którą otrzymała od rodziców. Choć mama była zszokowana, ojciec dostrzegł w jej wyczynie talent i wsparł ją w rozwijaniu umiejętności. Po przyjeździe do Polski w 1957 roku i kilku latach spędzonych na obrzeżach Mrągowa, pani Teresa otworzyła własny zakład krawiecki w mieście. Zyskała ogromną popularność, ubierając niemal całe Mrągowo. Klienci przychodzili do niej z katalogami mody, a ona precyzyjnie odwzorowywała ich wymarzone kreacje. Przez lata zdobyła miano lokalnej Coco Chanel.
Córka jubilatki wspomina, że jej mama nie tylko szyła, ale również tworzyła trendy, nadając strojom wyjątkowy styl i jakość. Dziś, mimo zaawansowanego wieku, seniorka nie rozstaje się z maszyną do szycia. Wykonuje przeróbki dla rodziny, podkreślając, że krawiectwo to całe jej życie.
Jubilatkę odwiedzili zastępca burmistrza Robert Wróbel oraz dyrektor MOPS Monika Oleszkiewicz-Adamska, przekazując jej prezenty: bukiet kwiatów, laurkę i kołdrę. Otoczona rodziną i przyjaciółmi, 90-latka pozostaje nie tylko świadkiem lokalnej historii, ale i inspiracją dla młodszych pokoleń.
Na podstawie tekstu autorstwa Pawła Krasowskiego.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie