
Przed Sądem Rejonowym w Mrągowie toczy się proces przeciwko Henrykowi L. oskarżonemu w związku z wycięciem liczących co najmniej 180 lat dębów. Najbliższy termin rozprawy wyznaczono na październik br.
Pod koniec marca tego roku mrągowska prokuratura skierowała do miejscowego sądu akt oskarżenia przeciwko Henrykowi L. oskarżonemu o czyn z art. 181 par. 1 i 4 kodeksu karnego. Mężczyźnie zarzucono, że przygotowując w styczniu 2020 r., w imieniu lokalnej spółki rolniczej, wniosek do Urzędu Gminy Mrągowo o wydanie zezwolenia na usunięcie drzew w miejscowości Boże, rosnących na działkach należących do wyżej wymienionej spółki, podał nieprawidłową numerację działek, na których znajdowały się drzewa wymagające wycięcia. Miało to skutkować umorzeniem postępowania administracyjnego w przedmiocie wydania zezwolenia na usunięcie drzew i rozpoczęciem wycinki. - Według ustaleń prokuratora Henryk L. w okresie od stycznia 2020 r. do 6 marca 2020 r. spowodował nieumyślnie zniszczenie w świecie roślinnym w znacznych rozmiarach poprzez wycięcie 24 dębów. Każde z wyciętych drzew liczyło co najmniej 180 lat - informuje Olgierd Dąbrowski-Żegalski, rzecznik Sądu Okręgowego w Olsztynie. - Rosły na nich porosty należące do gatunków wyjątkowo cennych przyrodniczo, podlegających ścisłej ochronie gatunkowej. Proces w tej sprawie rozpoczął się 7 czerwca przed Sądem Rejonowym w Mrągowie. - Oskarżony w pierwszym dniu procesu nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia - dodaje sędzia Dąbrowski-Żegarski. 6 września sąd przesłuchał świadków, kontynuując proces Henryka L. Następny termin rozprawy w tej sprawie został wyznaczony na 27 października na godz. 10. Sąd w tym dniu planuje przesłuchanie kilku kolejnych świadków wskazanych przez prokuratora w akcie oskarżenia.
źródło: SO w Olsztynie
fot. Fundacja Dzika Polska/archiwum