
Posłanka Urszula Pasławska interweniuje w Ministerstwie Edukacji i Nauki w sprawie wstrzymania likwidacji stacji badawczej Polskiej Akademii Nauk w Kosewie Górnym. "Nasz region trzeba wzmacniać, a nie osłabiać zamykaniem ważnych instytucji" — podsumowuje posłanka.
Stacja Badawcza PAN na terenie gminy Mrągowo istnieje nieprzerwanie od 1984 roku. Mieści się w najpiękniejszej części Mazur, wśród malowniczych lasów nad jeziorem Kuc. Zwierząt hodowanych jest około 550, głównie danieli, jeleni szlachetnych i jeleni wschodnich. Miejsce służy także praktycznej edukacji przyrodniczej i ekologicznej. W ciągu roku stację odwiedza średnio ok. 24 tys. turystów. Teraz jednak to się ma zmienić, ponieważ na szczeblu rządowym zapadła decyzja o likwidacji stacji.
— Nie możemy zgodzić się na zamknięcie tak cennego przyrodniczo miejsca. Przecież można je przekazać Uniwersytetowi Warmińsko-Mazurskiemu, tak jak podobną stację badawczą w niedalekim Popielnie — mówi posłanka Urszula Pasławska. — Poza tym nie znamy odpowiedzi na ważne pytania. Czy zwierzęta z Kosewa nie będą uśmiercone, a nieruchomość sprzedana albo wynajęta?
Posłanka reprezentująca nasz region wysłała interpelację do Przemysława Czarnka, ministra edukacji i nauki. Zwraca się o przemyślenie i zrewidowanie decyzji o likwidacji stacji w Kosewie. Zapowiada, że w tej sprawie będzie działać do skutku.
— Rząd PiS dużo mówi o konieczności ochrony mienia państwowego. Dlaczego chce więc likwidować stację i osłabić potencjał naszego regionu? — pyta Urszula Pasławska.
źródło: Biuro Poselskie Urszuli Pasławskiej
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie