
Mrągowscy policjanci skonfiskowali auto, którego kierowca był pod wpływem alkoholu. Historia, która przydarzyła się 34-latkowi powinna dać do myślenia innym amatorom jazdy "na podwójnym gazie".
We wtorek policjanci z mrągowskiej drogówki w trakcie rutynowej kontroli na ulicy Olsztyńskiej zatrzymali osobowego volkswagena, którego kierowca wzbudził ich podejrzenia ze względu na wyraźny zapach alkoholu. Badanie alkomatem potwierdziło ich przypuszczenia – 34-letni mężczyzna miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. W efekcie jego podróż została przerwana, a pojazd skonfiskowany przez funkcjonariuszy.
Od 14 marca br. obowiązują zaostrzone przepisy dotyczące kierowców prowadzących pojazdy w stanie nietrzeźwości. Zgodnie z nowymi regulacjami, jeśli kierowca ma ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie, jego samochód zostaje automatycznie skonfiskowany. Podobna kara może spotkać kierowcę, który spowoduje wypadek, mając ponad 1 promil alkoholu we krwi (opcjonalnie – po decyzji sądu – jeśli kierowca spowodował wypadek, mając w wydychanym powietrzu ponad 0,5 promila alkoholu).
W przypadku, gdy kierowca nie jest jedynym właścicielem pojazdu, a prowadził na przykład samochód służbowy lub leasingowany, nie dochodzi do konfiskaty, jednak nałożona zostaje kara finansowa odpowiadająca wartości pojazdu. Wartość ta jest ustalana na podstawie polisy ubezpieczeniowej z roku, w którym doszło do przestępstwa, lub na podstawie średniej wartości rynkowej pojazdu.
Policja konfiskuje pojazd na siedem dni, a dalsze decyzje podejmuje prokurator i sąd. Ostatecznie pojazd może zostać przejęty przez Skarb Państwa. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi do 3 lat więzienia, jednak ryzyko utraty życia lub spowodowania tragedii jest znacznie poważniejszą konsekwencją.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie