Wojewoda Warmińsko-Mazurski zakończył postępowanie wyjaśniające dotyczące wicestarosty mrągowskiego Jacka Kiśluka. Postępowanie zostało wszczęte po sygnale o możliwym naruszeniu przepisów ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne.
                                                                                                                        Zastrzeżenia dotyczyły podejrzenia, że wicestarosta miał pełnić rolę pełnomocnika przy działalności gospodarczej prowadzonej przez jego żonę, co – zgodnie z ustawą – jest niedopuszczalne w przypadku członków zarządów powiatów.
W przesłanym do Starostwa Powiatowego w Mrągowie piśmie, podpisanym przez Annę Czyż-Srokosz, Dyrektor Wydziału Prawnego i Nadzoru, wojewoda informuje jednak, że dotychczasowe ustalenia nie dają podstaw do wezwania Rady Powiatu do podjęcia uchwały o odwołaniu Jacka Kiśluka z pełnionej funkcji. Oznacza to, że na obecnym etapie nie stwierdzono naruszenia przepisów w stopniu uzasadniającym odwołanie ze stanowiska.
Przypomnijmy: temat trafił pod obrady Rady Powiatu w maju br., kiedy część radnych wnioskowała o odwołanie Kiśluka. Głosowanie jednak nie odbyło się, ponieważ koalicja KO–PSL wnioskowała o zdjęcie punktu z porządku obrad i przekazanie sprawy odpowiednim instytucjom do zbadania.
Komisja Skarg i Wniosków, którą kieruje radny Tadeusz Łapka, zdecydowała o przekazaniu sprawy do Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Wicestarosta, komentując wówczas sytuację, podkreślił, że pozostaje do dyspozycji organów kontrolnych i — jeśli potwierdzone zostałoby złamanie przepisów — sam poda się do dymisji.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie