
Mrągowscy policjanci zatrzymali w Szestnie rowerzystę, który miał ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie.
W poniedziałek policjanci z drogówki zwrócili uwagę na mężczyznę, który jechał niepewnie i chwiejnie na rowerze. Zatrzymali go do kontroli drogowej. Podczas rozmowy z nim wyczuli wyraźny zapach alkoholu.
Okazało się, że 24-latek miał ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie. Ta nieodpowiedzialność, będzie go słono kosztować, ponieważ funkcjonariusze zgodnie z obowiązującymi przepisami ukarali go mandatem w wysokości 2500 złotych.
— Pijany kierujący rowerem stwarza bardzo duże zagrożenie dla pozostałych uczestników ruchu drogowego. Nie lekceważmy jazdy rowerem po spożyciu alkoholu, nie ma przyzwolenia na taką lekkomyślność! — poucza mł. asp. Paulina Karo, oficer prasowy mrągowskiej policji.
(pk)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie