
Tragedia rozegrała się w sobotę koło godz. 14.00 na jeziorze Tałty. Jacht motorowy z siedmioma osobami przewrócił się i zatonął.
Sześć z siedmiu osób opuściło pokład samodzielnie, jednak pod pokładem pozostała 8-letnia dziewczynka. — Płetwonurkowie, którzy zeszli pod wodę, metr po metrze przeczesywali dno w celu znalezienia jednostki — informują ratownicy z Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Warunki panujące na takiej głębokości utrudniały poszukiwania. Cała akcja zakończyła się około godziny 21:00, kiedy wyłowiono ciało 8-latki.
Poszkodowani, którzy uczestniczyli w wypadku zostali podjęci z wody i przetransportowani na brzeg, gdzie udzielono im pomocy. Każda z osób znajdowała się w stanie wychłodzenia i szoku. Żadna z osób będących na pokładzie nie miała na sobie kamizelki ratunkowej. — Apelujemy! Przed wypłynięciem na wodę zawsze sprawdzajcie stan techniczny jednostki i zakładajcie kamizelki ratunkowe bo mogą uratować Wam życie — przestrzegają MOPR-owcy.
Na miejscu zdarzenia pracowały jednostki MOPR, PSP, OSP, Pogotowia Ratunkowego, LPR, policji i Urzędu Żeglugi Śródlądowej.
źródło: MOPR
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie