
W forBET IV lidze ostatnie spotkanie w tym roku to zarazem pierwsza kolejka serii rewanżowej. Do Mrągowa przyjechała druga drużyna Olimpii Elbląg, która okazała się lepsza na otwarcie sezonu. Tym razem górą nad rywalem była Mrągowia.
Sobotni rywal w meczu otwarcia sezonu 2021/22 wygrał pewnie (3:0), ale po 15. kolejkach wyżej w tabeli była Mrągowia, mająca na koncie sześć oczek więcej. Po ostatnim tegorocznym spotkaniu "żółto-czarni" powiększyli tę przewagę o kolejne trzy punkty.
Na stadionie przy ul. Mrongowiusza 1 drużyna Mariusza Niedziółki, dla którego to był setny mecz w roli trenera MKS, udowodniła swoją wyższość nad rywalem, ale łatwo nie było. Pierwsza połowa to ataki z obu stron. W kilku sytuacjach drużynę miejscowych ratował bramkarz Adrian Orzeł, który poległ jednak na początku drugiej części meczu. W 47. minucie gola otwierającego wynik zdobył w tym sezonie najskuteczniejszy w Olimpii Jakub Branecki. Ale gospodarze nie odpuszczali, co opłaciło się niespełna dwadzieścia minut później. Bramkę wyrównującą strzelił po zamieszaniu w polu karnym rywala Rafał Kudlak, a po dziewięciu kolejnych minutach był już 2:1 dla MKS. Tym razem bramkarza Olimpii pokonał Krzysztof Jaskólski (dogrywał Dawid Pietkiewicz).
Wynik już się nie zmienił, chociaż szansę na podwyższenie rezultatu miał m.in. Mahamadou Bah. Miejsce tuż za podium zostało zachowane i przez zimę na pewno to się nie zmieni.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie