
Podczas nadzwyczajnej sesji Rady Powiatu Mrągowskiego, która odbyła się dwa dni po sesji absolutoryjnej, radni zdecydowali o udzieleniu poręczenia kredytu dla mrągowskiego szpitala. Decyzja otwiera drogę do dalszej stabilizacji finansowej placówki i pozwala uniknąć widma upadłości.
Głosowanie zakończyło się wynikiem 7 głosów za, 6 przeciw, a czworo radnych w ogóle nie wzięło udziału w sesji.
Poręczenie kredytu dla Szpitala Mrągowskiego im. Michała Kajki wywołało wśród radnych gorącą debatę.
— Ani żaden starosta, ani żaden zarząd nie posunął się w 35-letniej historii samorządów tak daleko, żeby mieć upoważnienie do podejmowania zobowiązań na rzecz powiatu do kwoty 10 milionów złotych — mówił Andrzej Marzewski z PiS, głosujący przeciw uchwale. — Zarząd powiatu chce zaciągać zobowiązania, by chociaż częściowo realizować obiecanki koalicji rządowej.
Inni radni, choć czuli dylemat, zdecydowali się poprzeć projekt.
— Bardzo dobrze życzę szpitalowi. Ja też jestem mieszkańcem, choruję od czasu do czasu i chcę być leczony tutaj, u siebie — zaznaczał radny Tadeusz Łapka. — Trzeba zrobić wszystko, żeby ten szpital funkcjonował na normalnych zasadach. Wielokrotnie apelowaliśmy do nowego prezesa o przedstawienie realnego planu naprawczego. Mam nadzieję, że ta decyzja mu to umożliwi.
Radny Radosław Pieńkowski podkreślił, że szpital jest taką samą jednostką samorządową, jak inne i że obecnie znajduje się w bardzo trudnej sytuacji.
—Wierzymy osobom odpowiedzialnym za placówkę, że zrobią wszystko, by naprawić tę sytuację. Obowiązkiem moim jest poparcie wniosku o poręczenie tego kredytu — mówił już po głosowaniu.
Starosta Waldemar Cybul zaznaczył, że to głosowanie miało kluczowe znaczenie dla dalszego funkcjonowania placówki.
— Szpital jest jedną z najważniejszych jednostek, którą zarządzamy — powiedział starosta. — Dzisiejsza decyzja była krokiem w stronę utrzymania funkcjonowania szpitala powiatowego w Mrągowie. To placówka, do której może trafić każdy z nas.
Obecny na sesji dyrektor ds. lecznictwa dr Radosław Borysiuk podziękował radnym za zrozumienie sytuacji.
— Gdyby nie ta decyzja, musielibyśmy stawać w obliczu upadłości — mówił. — Szpital wymaga inwestycji i rozwoju, ale bez środków zewnętrznych nie jesteśmy w stanie wiele zrobić. Cieszy mnie, że samorząd nas wspiera.
Prezes Piotr Jakubczyk podkreślił, że decyzja rady już teraz przynosi konkretne efekty:
— Pracowaliśmy nad tym kredytem wiele miesięcy. To piąta rozpatrywana opcja. Samo poręczenie pozwala uzyskać znaczące oszczędności i daje placówce niezbędny oddech finansowy. Szpital jest w lepszej kondycji niż w 2023 roku, co potwierdza analiza banku — zapewnił prezes.
Poręczenie kredytu nie rozwiązuje wszystkich problemów, ale pozwala szpitalowi utrzymać płynność i kontynuować działania naprawcze. Radni, mimo różnicy zdań, pokazali, że los lokalnej służby zdrowia nie jest im obojętny.
Więcej o sytuacji szpitala wkrótce na łamach naszego portalu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie