Podsumowanie pożaru torfowiska w rejonie Mrągowa: akcja 76 strażaków trwała 46 godzin

Trzy dni trwała akcja gaśnicza na terenie Rezerwatu Przyrody Gązwa w gminie Mrągowo, gdzie 18 kwietnia późnym popołudniem doszło do pożaru torfowiska i poszycia leśnego. Ogień objął ponad hektar cennego przyrodniczo terenu, a jego gaszenie wymagało ogromnego wysiłku ze strony strażaków i leśników.

Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do stanowiska kierowania KP PSP w Mrągowie o godz. 18:25. Gdy pierwsze zastępy dotarły na miejsce, ponad 1 ha poszycia leśnego i torfu już płonęło. Ze względu na podmokły, zadrzewiony teren, dojazd wozów strażackich był możliwy jedynie do około 700 metrów od miejsca zdarzenia. Sytuację ratowały zrzuty wody z samolotów gaśniczych zadysponowanych przez Lasy Państwowe — dwa wykonano tuż przed przybyciem strażaków, a trzeci już podczas akcji.

Działania gaśnicze prowadzone były przy użyciu sprzętu podręcznego oraz trzech prądów wody. Strażacy ręcznie wykonywali wykopy, by dotrzeć do tlącego się torfu. W miarę przybywania kolejnych jednostek OSP zorganizowano zaopatrzenie wodne – wodę dowożono z hydrantów i punktu poboru na jeziorze Gielądzkim. Pożar przerwała burza, ale teren nadal był monitorowany przez jednostki ochrony przeciwpożarowej.

Mimo nocnego deszczu, 19 kwietnia rano około 15 proc. gaszonego obszaru nadal się tliło. Na miejsce ściągnięto kolejne zastępy OSP i quada z przyczepą, który dzięki uprzedniemu przygotowaniu trasy umożliwił dostarczanie sprzętu i posiłków. Ostatecznie pożar udało się stłumić przed południem, jednak przez cały dzień dogaszano torf i dozorowano teren.

Działania zakończono 20 kwietnia o godz. 16:50 po szczegółowym rozpoznaniu z użyciem quada i pojazdu rozpoznawczego. Łącznie akcja trwała ponad 46 godzin, a udział w niej wzięło 76 strażaków z 10 jednostek OSP i PSP oraz 4 pracowników Lasów Państwowych. Do działań wykorzystano 23 pojazdy strażackie, 2 pojazdy leśne oraz 1 samolot. Spaleniu uległ 1 hektar torfu, poszycia i pojedyncze drzewa. Strażacy zużyli 150 tysięcy litrów wody.

W akcję zaangażowani byli strażacy z PSP Mrągowo oraz ochotnicy z jednostek w Gązwie, Warpunach, Gizewie, Szestnie, Grabowie, Wyszemborku, Wierzbowie, Pieckach i Mikołajkach. Na wysokości zadania stanęły władze Gminy Mrągowo a o ciepłych posiłkach dla ratowników zadbał jeden z mrągowskich restauratorów - Patryk Wądołowski.