W piątek, 18 kwietnia, około godziny 18:20, w Rezerwacie Gązwa koło miejscowości Stama wybuchł pożar torfowiska. Ogień objął około hektara powierzchni, w tym leśną ściółkę oraz – co szczególnie niebezpieczne – torf zgromadzony pod ziemią. Strażacy i leśnicy walczą z wyjątkowo trudnym przeciwnikiem.
W akcji biorą udział zastępy z Komendy Powiatowej PSP w Mrągowie oraz okoliczne jednostki Ochotniczych Straży Pożarnych z Warpun, Szestna, Gizewa, Gązwy i Grabowa. Na miejsce przybył także z-ca komendanta powiatowego PSP w Mrągowie, st. kpt. Radosław Kusiek. W działania zaangażowani są również pracownicy Nadleśnictwa Mrągowo.
Akcja gaśnicza jest wyjątkowo wymagająca. Pożar objął nie tylko powierzchnię, ale i głęboko zalegające warstwy torfu, które w tym rejonie sięgają nawet 3 metrów. Sprzęt gaśniczy musi być transportowany pieszo przez trudny, podmokły teren, a ratownicy muszą ręcznie przekopywać i przelewać torfowisko, aby całkowicie ugasić ogień.
W celu wsparcia działań gaśniczych dokonano trzech zrzutów wody z powietrza – przy pomocy samolotu gaśniczego należącego do Lasów Państwowych.
– Pożary torfowisk są jednymi z najtrudniejszych do wykrycia i opanowania – informują strażacy. – Mogą tlić się miesiącami, a nawet latami, nie dając jednoznacznych oznak.
Eksperci podkreślają, że tego typu zdarzenia są coraz częstsze – głównie z powodu postępującego obniżania się poziomu wód gruntowych. Dlatego tak ważne jest dbanie o retencję wody oraz bezwzględne przestrzeganie przepisów przeciwpożarowych.
Służby apelują o rozwagę i odpowiedzialność – szczególnie w okresie wiosennych wycieczek i spacerów. Rozpalanie ognisk poza miejscami do tego wyznaczonymi może prowadzić do tragedii – zarówno dla ludzi, jak i dla przyrody.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie