
Blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie to - jak się okazuje - żadna przeszkoda, by wsiąść na rower. Ale przy takiej "odwadze" (głupocie?) trzeba liczyć się z konsekwencjami. A te nie ominą osiemnastoletniej mieszkanki powiatu mrągowskiego, która takie wykroczenie popełniła.
Do zdarzenia w środku mijającego tygodnia w Pieckach. Funkcjonariusze mrągowskiej drogówki zwrócili uwagę na sposób jazdy młodej rowerzystki. Kobieta jechała niepewnie, co stało się przyczyną zatrzymania do kontroli.
— Badanie alkomatem wykazało, że 18-letnia mieszkanka powiatu mrągowskiego miała blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Za swoją nieodpowiedzialność będzie musiała ponieść konsekwencje i zapłacić mandat w wysokości 2500 złotych — mówi mł.asp. Paulina Karo, oficer prasowy mrągowskiej policji.
Policjanci uniemożliwili dalszą jazdę pijanej rowerzystce, a rower przekazali osobie przez nią wskazanej.
Nietrzeźwi rowerzyści mogą być poważnym zagrożeniem na drodze. Stwarzają realne zagrożenie nie tylko dla siebie, ale także dla innych uczestników ruchu drogowego. Rowerzysta "na promilach" jest np. mocno nieobliczalny w momencie, kiedy wyprzedza go inny pojazd. Uciekając przed zderzeniem z nietrzeźwym rowerzystą kierowca samochodu może wjechać do rowu lub uderzyć w drzewo, co z kolei może spowodować poważną tragedię. Dlatego dla nietrzeźwych uczestników ruchu - nie tylko kierowców, ale także rowerzystów - nie może być żadnej tolerancji.
źródło: KPP w Mrągowie
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie