
W dniach 7-10 lutego na ekranie kina Zodiak w Mrągowie gościć będzie film, który przenosi widzów do magicznego świata Afryki. "Mufasa: Król Lew" to wyjątkowa historia, która zdobywa serca milionów fanów na całym świecie. Czy ten tytuł spełnia oczekiwania? Oto wszystko, co warto wiedzieć o premierze i samej produkcji.
"Mufasa: Król Lew" to nowa produkcja, która rozwija wątki znane z kultowej serii o Królu Lwie. Główna fabuła skupia się na postaci Mufasy, opowiadanej przez Rafikiego, który snuje opowieści Kiarze, córce Simby i Nali. W tej wzruszającej historii widzowie dowiedzą się więcej o dzieciństwie Mufasy, jego osamotnieniu oraz relacji z innym młodym lwem, Taką, dziedzicem królewskiego tronu. Spotkanie tych dwóch bohaterów staje się zarzewiem dla dalekiej podróży, w którą wyruszają razem, stawiając czoła przerażającym wyzwaniom, co przy okazji wystawia na próbę ich przyjaźń.
W polskiej wersji językowej w roli Mufasy występuje Jakub Kordas (w oryginale Aaron Pierre), natomiast Gabriel Ołtarzewski wciela się w postać Taki (org. Kelvin Harrison Jr.). Maciej Stuhr i Michał Piela ożywiają przyjacielskie postacie Pumby i Timona (w oryginale odpowiednio Seth Rogen i Billy Eichner), Ewa Prus wciela się w postać Sarabi (Tiffany Boone), a Marcin Januszkiewicz użyczył głos Simbie (Donald Glover).
Reżyserem nowego Króla Lwa jest Barry Jenkins, zaś scenariusz napisał Jeff Nathanson. Datę premiery filmu zaplanowano na ekranach kin jeszcze przed Bożym Narodzeniem - 18 grudnia na całym świecie, a już dwa dni później odbył się premierowy seans w Polsce. Budżet filmu oszacowano na 200 milionów dolarów, a już w miesiąc po premierze produkcja zebrała ponad 650 mln dolarów..
Warto również wspomnieć, że film zdobył pięć nominacji do nagród.
Informacje o filmie pochodzą z serwisu filmweb.pl.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie