
Dzięki odpowiedniej reakcji świadka mrągowscy policjanci ustalili dane mężczyzny, który w Wyszemborku porzucił swojego psa.
Świadek szczegółowo opisał okoliczności porzucenia zwierzęcia. Widział, jak w okolicy przystanku autobusowego zatrzymał się samochód, po chwili otworzyły się drzwi od strony kierowcy, przez które wyskoczył pies. Jak tylko zwierzę opuściło pojazd, kierujący zamknął drzwi samochodu i odjechał, pozostawiając przestraszonego zwierzaka na pastwę losu.
Świadek zapamiętał numery rejestracyjne auta, dzięki czemu udało się ustalić właściciela. Okazał się nim 29-letni mieszkaniec powiatu mrągowskiego, który już usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem. Jak przyznał, chciał się pozbyć psa, bo nie potrafił go nauczyć... załatwiania się na podwórku. Pies załatwiał swoje potrzeby na klatce schodowej, co miało przeszkadzać sąsiadom.
Zgodnie z prawem porzucenie zwierzęcia przez właściciela, bądź przez inną osobę, pod której opieką zwierzę pozostaje jest jedną z form znęcania się nad zwierzętami, za co grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie