Ponad 10 tys. złotych stracił 25-letni mieszkaniec powiatu mrągowskiego, któremu oszuści włamali się na konto bankowe. Swoje oszczędności straciła też 24-latka, która chcąc pomóc koleżance, przekazała oszustom kody BLIK.
Wyłudzenie kodu BLIK jest w ostatnim czasie najbardziej powszechnym oszustwem. Najczęściej przy tej metodzie oszustwa przestępca po włamaniu się na konto portalu społecznościowego danej osoby, wysyła za pomocą komunikatora do jej znajomych informację z prośbą o pożyczenie pieniędzy, tłumacząc się nagłą potrzebą. Następnie prosi swoją ofiarę o podanie kodu BLIK, dzięki któremu wypłacą pieniądze z bankomatu. Niczego nieświadoma ofiara jest przekonana, że pożyczyła pieniądze znajomemu.
— Przestępcy wymyślają coraz to nowe metody, aby ukraść nasze pieniądze. Raz wyłudzają kod BLIK, aby wykraść oszczędności, innym razem włamują się na konto i przelewają zgromadzone środki finansowe ofiary na inny rachunek bankowy — mówi mł. asp. Paulina Karo, rzeczniczka policji w Mrągowie.
W poniedziałek do Komendy Powiatowej Policji w Mrągowie zgłosiła się 24-letnia mieszkanka powiatu mrągowskiego, która myśląc, że pomaga swojej koleżance przekazała oszustom kody BLIK na łączną kwotę 1500 złotych. Tego samego dnia zgłosił się również 25-letni mieszkaniec powiatu mrągowskiego, na którego konto w banku włamała się jakaś osoba i przelała z niego na inny rachunek bankowy łączną kwotę ponad 10 tys. złotych.
źródło: KPP
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie