
Stanisław Jachowicz powiedział kiedyś: „Cudze chwalicie, a swego nie znacie. Sami nie wiecie co posiadacie”. Ostatnio przekonałam się o tym na własnej skórze. Na kanale YouTube posłuchałam nagrań pewnego młodego, dobrze zapowiadającego się zespołu, który mnie zaintrygował na tyle, że słuchałam kilkakrotnie jego piosenek. Okazało się, że wokalista grupy „Warsztat Elektryczny” pochodzi z Powiatu Mrągowskiego, z Mikołajek, a ja go znam z czasów, gdy był jeszcze nastolatkiem…
Jonatan Brzozowski - dziś jest mężczyzną po trzydziestce, mężem i ojcem, który właśnie oczekuje narodzin drugiego syna. Kiedyś razem organizowaliśmy chrześcijańskie iventy oraz konferencje młodzieżowe. Jako nastolatek był bardzo zaangażowany w życie swojej społeczności lokalnej. Sprawdził się w roli wolontariusza podczas letnich i zimowych półkolonii dla dzieci z ubogich rodzin oraz zagrożonych wykluczeniem społecznym. Uczestniczył w akcjach charytatywnych organizowanych przez jego kościół i mieszkańców Mikołajek. Zajmował się też, na różne sposoby muzyką - to było u nich rodzinne. Jego mama i siostry śpiewały w kościele, a tato grał na gitarze. Dodam, że jego żona jest bardzo dobrą wokalistką (Patrycja Karolina Brzozowska - między innymi solistka chóru TGD). Jak większość młodych ludzi, Jonatan wjechał z naszego regionu w poszukiwaniu większych możliwości rozwoju, edukacji i pracy…
Jonatan napisał mi o sobie tak: „Pochodzę z Mikołajek, i mimo że dziś mieszkam pod Warszawą, to bardzo chciałbym wrócić na Mazury pewnego dnia. Przez dziesięć lat mieszkałem w Wielkiej Brytanii, gdzie pracowałem, uczyłem się, a następnie zdobywałem doświadczenie zawodowe. Od 3 lat mieszkam z powrotem w Polsce, mimo że w dalszym ciągu pracuję na Wyspach, gdzie jestem wykładowcą w kilku różnych College’ach i wykładam przedmioty takie jak: nauczanie Angielskiego jako języka obcego (szkolenie dla nauczycieli - TEFL) Operations and departmental management (zarządzanie i prowadzenie zespołu) oraz Digital Marketing (Marketing cyfrowy)”. Jonatan należy jednak do tych osób, które są dobrą marką w tym, co robią, czego się podejmują w życiu. Powinniśmy być dumni, że to jest nasz człowiek, chłopak z Mazur, z naszego powiatu!
Wróćmy do mojego małego / wielkiego muzycznego odkrycia. Zespół „Warsztat Elektryczny” całkiem niedawno „wypuścił w świat” pięć utworów (2023/2024), które mają niebanalne i nietuzinkowe teksty, przykuwające uwagę i zmuszające do refleksji. W gronie ich piosenek mam swoje dwie faworytki. Pierwsza z nich została zatytułowana „Ze wzruszeń”, zainspirowana zapewne myślą z wiersza Jacka Podsiadły, który napisał kiedyś: „Z uniesień pozostało mi uniesienie brwi, ze wzruszeń - wzruszenie ramion”. (Wiersze wybrane 1985–1990, Biblioteka „brulionu”, Warszawa-Kraków 1992.) Interpretacja tego stwierdzenia poety przez zespół „Warsztat Elektryczny”, bardzo mnie poruszyła, na dodatek została okraszona muzyką klimatyczną, taką, przy której słuchacz powinien zwolnić i zatrzymać się choć na chwilę. Jonatan Brzozowski śpiewa nieoczywiście, jakby od niechcenia, a jednak - przykuwa uwagę i chce się go słuchać. Druga piosenka jest zgoła odmienna nastrojowo i aż zaskakuje dojrzałością stawianych w niej pytań. Została zatytułowana „Biała flaga” i nie jest to przerobiony utwór „Republiki”, choć równie jak on - ma ostrzejszą wymowę. Utwór zaczyna się elektronicznymi dźwiękami i rozwija się po rockowe brzmienia. Jest on swego rodzaju krzykiem młodego pokolenia, które nie chce iść z prądem obecnych nurtów, wzorców zachowań. Niczym przez megafon, wykrzykiwane są tu utarte wypowiedzi dotyczące postaw różnych osób wobec ludzkich krzywd, a refren jest jak rękawica rzucona w twarz społeczeństwu i krzyczy: „Moja miłość, nie podda się bez walki”! Ten utwór jest smakowitym kąskiem, należy się tu pochwała dla muzyków - instrumentalistów. Repertuar, który dziś opisuję, jest przeznaczony dla tych, którzy nie szukają w piosence tylko rozrywki łatwej, lekkiej i przyjemnej. Choć „Warsztat Elektryczny” stawia swoje pierwsze kroki - jako grupa, mam nadzieję, że jeszcze nie raz mnie zaskoczy, poruszy i wzruszy. Chciałabym mieć ich płytę w mojej prywatnej kolekcji. Muzycy planują jej wydanie już w 2025 roku, oby im się udało zrealizować to marzenie. Agnieszka Beata Pacek
Informacje o zespole:
Zespół rockowy „Warsztat Elektryczny” powstał na gruncie muzycznego zrozumienia i pasji na scenie. Członkowie zespołu pochodzą z różnych stron Polski, ale los sprawił, że ich drogi skrzyżowały się w sercu Warszawy, gdzie zaczęli wspólnie budować swoją muzyczną przyszłość. W skład grupy wchodzą: Jan Kunt (gitarzysta, pianista, basista, producent), Jonatan Brzozowski (wokalista, twórca tekstów), Dawid Karwan (perkusista), Mateusz Wieczorek (gitarzysta, basista, instrumenty klawiszowe, producent), Tomasz Duda (gitarzysta, elementy klawiszowe, wokalista). Jak twierdzą muzycy „Warsztat Elektryczny” to nie tylko zespół, ale grupa przyjaciół z pasją do muzyki, tworząca unikalne brzmienie, które odzwierciedla różnorodność ich doświadczeń i talentów.
Polecam odsłuchanie materiału grupy na kanale YouTube lub Spotify, „Warsztat Elektryczny” można też znaleźć na Istagramie;
„Ze wzruszeń” https://www.youtube.com/watch?v=mF4eSOFXkoY
„Biała flaga” https://www.youtube.com/watch?v=OrzAN1MQvjA
„ Hello” https://www.youtube.com/watch?v=fdhrwB6HAyc
“ Niepokoisz mnie” https://www.youtube.com/watch?v=hzF5uptqUec
„Tylko” https://www.youtube.com/watch?v=ujxtpAf1rBw
Zdjęcia pochodzą z prywatnego archiwum Agnieszki Pacek (te z czasów, gdy Jonatan był jeszcze nastolatkiem mieszkającym w Mikołajkach), te nowsze zostały nadesłane przez Jonatana Brzozowskiego i pochodzą z archiwum zespołu „Warsztat Elektrczny”.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie