
Piłkarze Żagla obierają kurs na Reszel. Cel: pierwsze punkty po przerwie zimowej!
Pieckowianie zaliczyli dwie wpadki w rundzie wiosennej, przegrywając na wyjeździe z Wilczkiem Wilkowo i u siebie z Vęgorią. Teraz piłkarze Kamila Kwiatka poszukają szczęścia na boisku Orląt w Reszlu. Łatwo nie będzie, bo rywale są tak samo głodni punktów i wciąż stanowią silną ekipę
„Orły” jeszcze w sezonie 2017/18 grali na czwartoligowym szczeblu, jednak ostatnio nie wiedzie im się najlepiej. W obecnych rozgrywkach zdobyli ledwie 20 punktów (KSŻ ma ich na koncie 37!) i zajmują dość odległe 11. miejsce. Wiosną zaliczyli remis z Łyną Sępopol i przegrali z Tęczą Biskupiec, ale Żagiel nie może być pewny zwycięstwa w Reszlu. Co prawda Adrian Polewaczyk deklaruje pełną koncentrację od pierwszego gwizdka, jednak trener w sobotę nie będzie mógł skorzystać m.in. z Roberta Samsla, którego wyeliminowały kartki, a ze względów osobistych na boisku nie pojawią się też Paweł Bloch i Marek Musik.
— Wyciągnęliśmy sporo wniosków z dwóch ostatnich spotkań, porozmawialiśmy ze sobą i wiemy co mogło być przyczyną falstartu — podsumował Adrian Polewaczyk. Mecz w Reszlu rozpocznie się w sobotę o godz. 16.00.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie