
Do wyborów samorządowych jeszcze daleka droga, ale pierwszy kandydat na burmistrza Mrągowa już jest. To Jakub Doraczyński - młody lokalny przedsiębiorca, który nie ukrywa, że Mrągowo to wspólna sprawa.
Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Mrągowie radni Mrągowskiej Wspólnoty Samorządowej i Mrągowskiej Inicjatywy Społecznej ogłosili utworzenie klubu radnych wspierających kandydaturę Jakuba Doraczyńskiego na burmistrza Mrągowa - WSPÓLNA SPRAWA 2024.
Obecny burmistrz kontynuuje nieformalną kampanię wyborczą - choćby na szybach autobusów kursujących w ramach komunikacji miejskiej - jednak oficjalnej informacji o jego ponownym starcie wciąż nie ma. O innych kandydatach też mówi się jedynie na zasadzie domysłów lub plotek, dlatego nazwisko wspólnego kandydata MWS i MIS można uznać jako to pierwsze.
Radni opozycyjni od dłuższego czasu nie kryją rozczarowania sposobem zarządzania miastem. Mają wiele do zarzucenia obecnemu włodarzowi. — Wszyscy chcemy by nasze miasto się rozwijało. Mamy dość słuchania kłamstw i manipulacji ze strony burmistrza i jego niezrealizowanych przez 5 lat obietnic w rodzaju rozwoju budownictwa komunalnego, tworzenia uzdrowiska, itd. Mamy dość ukrywania przed mieszkańcami informacji, wyprzedaży dla deweloperów za bezcen ziemi czy pomysłów budowy wieżowców w naszym mieście — przekazali w oficjalnym komunikacie w mediach społecznościowych.
O ile klub MWS od początku stanowił opozycję do nowych władz, to radni MIS na starcie kadencji dali szansę nowemu burmistrzowi, wspierając jego działania. W marcu 2019 roku ta nieformalna koalicja została zerwana "nieprzemyślaną polityką kadrową i brakiem poszanowania dla funduszy publicznych", zaś "ukoronowaniem tych działań jest bezzasadne zatrudnienie w mieście II wiceburmistrza". Od tamtego momentu radni obu klubów wielokrotnie negowali kontrowersyjne pomysły burmistrza, postulowali, by działania dotyczące miasta podejmować z rozwagą i poszanowaniem dla finansów publicznych.
— Doskonale wiemy, że burmistrz to lider, który musi mieć za sobą doskonały zespół fachowców. Bo jak widać to teraz, trudno jest zarządzać miastem komuś bez praktycznego przygotowania — dodają radni nowego klubu w swoim oświadczeniu. Połączone siły opozycji zapraszają też do współpracy samych mieszkańców. — Chcemy stworzyć zespół ludzi, który przygotuje program rozwoju miasta na kolejną kadencję samorządu. Bo Mrągowo to wspólna sprawa! Jest to znak nie tylko naszej ścisłej współpracy i zrozumienia, ale także przejrzystości działania oraz szacunku do państwa. Niech będą to wartości, które zaczną być cenione w naszym mieście po wyborach samorządowych.
Powołany 25 maja klub docelowo ma się przekształcić w komitet wyborczy..
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Brawo Jakub.