
Pijany, bez prawa jazdy i niesprawnym autem – tak zakończył majówkową przejażdżkę kierowca z Borowego, który wylądował w rowie. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale jego lista przewinień zaskakuje.
Pierwszy dzień majówki w Borowem (gmina Sorkwity) mógł zakończyć się tragedią. Kierujący volkswagenem wypadł z drogi i wjechał do przydrożnego rowu. Jak ustalili policjanci z KPP w Mrągowie, mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, a badanie alkomatem wykazało blisko promil alkoholu w jego organizmie.
To nie koniec przewinień – samochód, którym się poruszał, od dwóch lat nie miał ważnych badań technicznych. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala na dalsze badania.
Brak prawa jazdy, alkohol i niesprawne auto to skrajna nieodpowiedzialność, która mogła mieć tragiczne skutki. Policjanci apelują o rozsądek i przypominają: za kierownicę wsiadajmy tylko trzeźwi i zgodnie z przepisami.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie