
W sobotę, 26 kwietnia o godzinie 13:00, MKS Mrągowia rozegra spotkanie 23. kolejki IV ligi z DKS-em Dobre Miasto. Co ciekawe, mecz wyjątkowo odbędzie się na stadionie w Pieckach, a nie – jak zwykle – na obiekcie w Mrągowie.
Decyzja o rozegraniu spotkania w Pieckach związana jest z warunkowym dopuszczeniem stadionu do rozgrywek i brakiem sektora gości. W związku z tym organizacja meczu odbędzie się na szczególnych zasadach:
W mediach społecznościowych organizatorzy podziękowali gminie Piecki i wójt Agnieszce Kurczewskiej oraz klubowi Żagiel Piecki za pomoc w organizacji meczu.
Sobotnie starcie będzie miało dodatkowy smaczek – w środę te same drużyny stoczyły ze sobą zacięty bój w ćwierćfinale Wojewódzkiego Pucharu Polski. Po emocjonującym, choć bezbramkowym starciu – zarówno w regulaminowym czasie gry, jak i dogrywce – o awansie decydowała seria rzutów karnych.
Mrągowia triumfowała 8:7, a bohaterem został bramkarz Michał Bejnarowicz, który obronił pierwszą jedenastkę. Decydujący strzał rywala poleciał nad poprzeczką, co przypieczętowało awans „żółto-czarnych” do półfinału rozgrywek. Tam czeka już na nich Concordia Elbląg.
– W historii Mrągowii awans do półfinału Wojewódzkiego Pucharu Polski to rzadkość, dlatego bardzo się cieszymy. Zrealizowaliśmy swój cel, to najważniejsze [...]. Każda z drużyn miała swoje okazje i żałujemy, że tego meczu nie zamknęliśmy wcześniej, bo mogliśmy to zrobić – powiedział po spotkaniu trener Mariusz Niedziółka.
Sobotni mecz ligowy zapowiada więc kolejną porcję emocji dla kibiców. Po pucharowej batalii, obie drużyny będą miały coś do udowodnienia. Mrągowia – że potrafi pokonać rywala także w lidze, a DKS – że środowa porażka była tylko wypadkiem przy pracy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie