Reklama

Jest wyrok w sprawie myśliwego spod Mrągowa - zabił psa i odpowie za to

03/12/2021 10:49

Tomasz M., który był oskarżony o zabicie psa podczas polowania, został skazany na pół roku pozbawienia wolności w zawieszeniu i grzywnę. Wyrok nie jest prawomocny.

Jest wyrok w sprawie myśliwego spod Mrągowa - zabił psa i odpowie za to. Sąd Rejonowy w Mrągowie uznał Tomasza M. za winnego zabicia psa podczas polowania i skazał go za to na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 2 lat próby oraz karę 1 tys. zł grzywny.

Sprawa dotyczyła zdarzenia, do którego miało dojść 29 lipca 2020 r. w miejscowości Bagienice Małe. - Według ustaleń śledczych oskarżony podczas polowania miał zabić psa rasy Syberian Husky należącego do Jolanty M., uprzednio raniąc go i tym samym zadając mu ból oraz cierpienia. Czynu tego miał dokonać, oddając do psa strzał z myśliwskiej broni palnej typu sztucer i powodując u niego obrażenia m.in. jamy brzusznej skutkujące śmiercią zwierzęcia - informuje Olgierd Dąbrowski-Żegalski, sędzia Sądu Okręgowego w Olsztynie.

Proces Tomasza M. rozpoczął się 7 października br. Już w pierwszym dniu procesu wyjaśnienia złożył oskarżony plus 6 świadków. Oskarżony przyznał wtedy, że zastrzelił psa, ale zrobił to przez pomyłkę. Mężczyzna wyjaśniał, że tamtego dnia w rejonie Bagienic Małych, w towarzystwie kolegi, był na polowaniu sanitarnym na dziki. Około północy na łące spostrzegł świecące oczy zwierzęcia. Uznał, że to dzik i oddał do niego strzał. Gdy zorientował się, że doszło do pomyłki oddalił się z miejsca zdarzenia, by uniknąć ewentualnego konfliktu z ludźmi, którzy niebawem pojawili się przy postrzelonym psie.

Wyrok w tej sprawie zapadł 19 listopada. Sąd Rejonowy w Mrągowie uznał Tomasza M. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, Prócz wspomnianej kary sąd orzekł od oskarżonego na rzecz opiekunów zabitego psa kwoty po 2 tys. zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Mężczyzna ma zakaz wykonywania polowań na okres 2 lat, a także nawiązkę w kwocie 1 tys. zł na rzecz Stowarzyszenia „Mazurski Kundel” w Mrągowie. Obciążony został również kosztami procesu.

- Sąd podając ustne motywy wyroku wskazał, że Tomasz S., oddając do psa strzał z broni myśliwskiej, działał umyślnie i o żadnej pomyłce nie mogło być mowy. Strzał do psa został oddany z bliskiej odległości, dlatego, w ocenie sądu, nie było możliwości, aby myśliwy mógł pomylić go z dzikiem - wyjaśnia rzecznik Sądu Okręgowego w Olsztynie. - Zdaniem Sądu Rejonowego, kara wymierzona oskarżonemu jest adekwatna do stopnia społecznej szkodliwości popełnionego przez niego czynu, który nie jest znikomy, jak sugerował to obrońca Tomasza M. Sąd zwrócił przy tym uwagę, że oskarżony jako myśliwy przed oddaniem strzału miał obowiązek upewnić się, czy strzela do zwierzęcia łownego. Jednak oskarżony tego nie zrobił. Na dodatek już po oddaniu strzału, nie podszedł do tego zwierzęcia, tylko  wsiadł do auta i natychmiast odjechał z miejsca zdarzenia. W związku z powyższym, w ocenie Sądu, zasadnym było orzeczenie wobec Tomasza M. także dwuletniego zakazu wykonywania polowań.

Wyrok w tej sprawie jest nieprawomocny.

 

Sędzia Sądu Okręgowego w Olsztynie

Olgierd Dąbrowski-Żegalski

Rzecznik Prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie

Olsztyn, dnia 2 grudnia 2021 r.

Aplikacja info.mragowo.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo info.mragowo.pl




Reklama
Wróć do