
Mrągowscy policjanci pomogli w rozbiciu zorganizowanej grupy przestępczej. W efekcie działań funkcjonariuszy z Mrągowa, Działdowa i KWP w Olsztynie, ujęto trzech mężczyzn, którzy usłyszeli zarzuty w sprawie kradzieży ciągników i maszyn rolniczych wartych około 2,5 mln złotych.
— Pierwsze działania, mające na celu rozwikłanie spraw kradzieży ciągników i maszyn rolniczych podjęli policjanci z komend powiatowych w Działdowie i Mrągowie. To ich zaangażowanie i ciężka praca dały początek kolejnym wydarzeniom — przekazał asp. Tomasz Markowski, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.
Kryminalni z KWP Olsztyn zajęli się tą sprawą w połowie maja tego roku, kiedy w jednej z miejscowości w powiecie działdowskim doszło do kradzieży beczkowozu. Podejrzewano, że nie była to przypadkowa kradzież, a efekt działania zorganizowanej grupy. Do podobnych kradzieży z włamaniem oraz kradzieży maszyn i sprzętu rolniczego dochodziło w tym okresie w województwach warmińsko-mazurskim, kujawsko-pomorskim, mazowieckim i podlaskim.
— Skutecznie podjęte na szeroką skalę działania operacyjne sprawiły, że policjanci szybko wytypowali dwóch mężczyzn, mogących mieć związek z tymi kradzieżami. Wytypowani zostali 35- i 36-latek zamieszkujący na terenie powiatu iławskiego. Obaj byli wcześniej karani za podobne przestępstwa — dodaje asp. Markowski.
W drugiej połowie czerwca zatrzymany został młodszy z mężczyzn. Do zatrzymania doszło na terenie woj. mazowieckiego w momencie, gdy 35-latek przewoził w części ładunkowej auta ładowarkę przegubową, wartą około 200 000 złotych. Sprzęt został skradziony kilkadziesiąt minut wcześniej. Drugi z zatrzymanych "wpadł" kilka dni później w Krynicy Morskiej. W obu przypadkach mężczyźni próbowali uciec i ukryć się przed policjantami. Bezskutecznie.
Według ustaleń straty wynoszą około 2,5 mln złotych. Odzyskano część mienia wartego 1,5 mln złotych. Skradzione maszyny sprawcy przewozili w okolice Ostrołęki, gdzie przechowywali je na prywatnych posesjach. Część z nich zdążyli sprzedać. Trzecim zatrzymanym jest mężczyzna podejrzewany o paserstwo.
— Mężczyźni usłyszeli siedem zarzutów. Na wniosek prokuratora i decyzją sądu 35- i 36-latek zostali tymczasowo aresztowani na okres trzech miesięcy. Za kradzież z włamaniem grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności. Maksymalna kara może zostać zwiększona wobec osób odpowiadających w warunkach tzw. recydywy — dodaj rzecznik komendy wojewódzkiej.
Sprawa może być rozwojowa. Nie wykluczone, że kolejne osoby usłyszą zarzuty lub liczba tych już postawionych wzrośnie. Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest przez Prokuraturę Rejonową w Mrągowie.
źródło: KWP Olstzyn
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie