
Do groźnego zdarzenia doszło na trasie Mrągowo-Piecki. Z dachu jadącego tą trasą auta spadł lód, który uderzył w szybę jadącego za nim innego samochodu. Kierowca, który nie oczyścił swojego pojazdu, został ukarany srogim mandatem.
Do zdarzenia doszło w środę koło południa. Do policjantów z posterunku w Pieckach zgłosił się 60-letni mężczyzna informujący, że na trasie między Mrągowem a Pieckami z dachu jadącego przed nim volkswagena spadała bryła lodu, uderzając w przednią szybę jego auta. Lód zarysował szybę, a poszkodowany chciał wyjaśnić sprawę osobiście. Wyprzedził jadący przed nim pojazd, sugerując, by kierowca vw zjechał na parking. Ten jednak... dodał gazu i odjechał.
— 60-latek zdążył spisać numer rejestracyjny pojazdu i o wszystkim poinformował funkcjonariuszy. Dzielnicowi z Piecek szybko ustalili kierowcę auta, które spowodowało szkodę. Mężczyzna stawił się do posterunku policji i w rozmowie z funkcjonariuszami przyznał się do popełnionego wykroczenia — informuje mł. asp. Paulina Karo, oficer prasowy policji.
40-latek został ukarany mandatem w wysokości 1020 złotych za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie