
W drugiej rundzie Wojewódzkiego Pucharu Polski zagrają już tylko dwa kluby reprezentujące powiat mrągowski.
Rywalem czwartoligowców z Mrągowa był grający w Klasie A UKS Junior Swiątki. Niżej notowana ekipa nie zdążyła podjąć przysłowiowej rękawicy, kiedy po kwadransie przegrywała 0:2. W 11 minucie bramkę dla Mrągowii strzelił Mateusz Skonieczka, a po czterech minutach poprawił Dawid Drzewiecki. Nie minęło pół godziny gry, kiedy goście prowadzili już 0:3. Pierwsze, i jak się okazało nie jedynie tego dnia, trafienie, zaliczył Damian Glinka. Ten sam zawodnik trafił ponownie w 39. minucie spotkania, ale wcześniej gospodarze pokusili się o... bramkę kontaktową, która zdobył Michał Witkowski. Pod koniec pierwszej części spotkania żółto-czami podwyższyli na 1:5, a swojego drugiego gola zdobył Skonieczka.
W Świątkach napastnik MKS-u w ustrzelił hat-tricka, po raz trzeci trafiając do bramki rywala w 59. minucie. Kilka minut później ustąpił pola Kamilowi Skrzęcie. Mrągowianie jeszcze dwukrotnie punktowali przeciwnika: w 71. minucie Adrian Morawski i w 83. minucie z karnego Adam Bognacki. Awans do kolejnej rundy Wojewódzkiego Pucharu Polski okazał się więc spacerkiem.
Grę w pucharze zakończyli już niestety piłkarze Fali Warpuny, którzy na boisku w Zyndakach polegli z Tęczą Biskupiec. Ligowi rywale Mrągowii pokonali ekipę z gminy Sorkwity takim samym stosunkiem bramek jak... MKS! Trzy trafienia w tym meczu zaliczył Dariusz Gołębiowski, dwa Kamil Tomczuk, a po jednej dołożyli Dobroński, Malanowski i Podgórski. Dla gospodarzy honorowego gola strzelił Marcin Paszkowski.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie