Ważą się losy dachu nad mrągowskim amfiteatrem? [SONDA]

Ważą się losy dachu nad mrągowskim amfiteatrem. Problemem może być koszt wykonania - większy od zakładanego o blisko sześć i pół miliona złotych.

Pod koniec października ubiegłego roku w Nidzicy premier Mateusz Morawiecki i wojewoda Artur Chojecki ogłosili listę dofinansowań, jakie przyznano w ramach Polskiego Ładu. Mrągowo otrzymało wówczas dokładnie 20 540 000 złotych na kompleksową przebudowę amfiteatru nad jeziorem Czos z budową infrastruktury towarzyszącej. To wtedy prowadząca konferencję Anna Popek przyznała, że mrągowska inwestycja ucieszyła ją szczególnie z uwagi na to, że „tu bije serce kresowe”, nawiązują oczywiście do Festiwalu Kultury Kresowej, który ma wieloletnią, wspaniałą tradycję.

Jak mówił wtedy burmistrz Bułajewski „modernizacja amfiteatru zakłada budowę ruchomego zadaszenia amfiteatru obejmującego widownię, przebudowę zaplecza sceny zwiększającą możliwości organizacyjne oraz bezpieczeństwo uczestników wydarzeń, przebudowę sąsiadujących dróg dojazdowych oraz budowę parkingów, w tym przebudowę i nadanie nowych funkcji turystyczno-gospodarczych ul. Jaszczurcza Góra, a także budowę infrastruktury technicznej obsługującej amfiteatr”.

Na sfinansowanie tej inwestycji miasto zamierzało przeznaczyć dokładnie 21 897 976,38 złotych, wliczając w to naturalnie kwotę dofinansowania. W maju tego roku ogłoszono przetarg, który w czerwcu został unieważniony z powodu braku ofert. Procedurę powtórzono pod koniec czerwca. Zgłosiła się co prawda jedna firma, ale jej propozycja była o 6,5 mln złotych wyższa od przewidywanego wydatku. W lipcu ogłoszono kolejny przetarg i tym razem zgłosiły się już trzy firmy. Tylko, że jeden z oferentów założył, że wykona inwestycję za – bagatela – 50,8 mln złotych, a pozostali zeszli z ofertą poniżej tylko nieco poniżej 30 mln złotych. Wybierając nawet najtańszego wykonawcę miasto musiałoby jednak znaleźć dodatkowe 6,3 mln złotych!

— Sprawa zadaszenia amfiteatru jest w tej chwili analizowana pod kątem możliwości technicznych oferentów i możliwości finansowych miasta — wyznał kilka dni temu zastępca burmistrza Tadeusz Łapka.

Przed włodarzami nie lada wyzwanie, ponieważ ta brakująca kwota jest spora, biorąc obecną sytuację w kraju i na świecie oraz zasadność inwestycji, która wcale nie jest dobrze przyjmowana przez mieszkańców. Warto chyba wziąć też pod uwagę, że tylko w tym sezonie żadna z imprez zorganizowanych w amfiteatrze – a w ciągu każdego z dziesięciu letnich tygodni przynajmniej jedna się tam odbywała – nie była zagrożona z powodu pogody.

Radni opozycyjni podkreślają, że dach amfiteatru w przyszłości nie będzie inwestycją bezkosztową, wyliczając m.in. konserwację kilkudziesięciu siłowników znajdujących się na znacznej wysokości, ubezpieczenie obiektu i konserwację samej konstrukcji, składającej się z dużej ilości stali. Ponadto budowa zadaszenia zapewne „wchłonie” około pół tysiąca miejsc, zaś budowa „infrastruktury towarzyszącej” wymusi ingerencję w malownicze otoczenie wokół obiektu.

Ciekawi nas Wasza opinia na ten temat. Dajcie znać co o niej myślicie w naszej sondzie, a na komentarze czekamy pod artykułem i na naszym Facebooku.