
Żadna drużyna z powiatu mrągowskiego nie zagra w przyszłym sezonie w okręgówce. A jeszcze kilka dni temu była szansa, że będziemy mieć dwie ekipy na tym poziomie...
Broniący się przed spadkiem Żagiel Piecki przed rozpoczęciem barażowych gier był w całkiem niezłej sytuacji. Piłkarze z ŻagielArena byli "w gazie" po imponującej końcówce sezonu, a ich rywal - SKS Szczytno - jeszcze niedawno grał o klasę niżej. Po bezbramkowym remisie u siebie, pozostanie KSŻ wcale nie wyglądało na oczywiste. Wicemistrz drugiej grupy klasy A rewanż grał u siebie, a wiadomo, że w piłce gra przed własną publicznością jest zazwyczaj sporym atutem. I ten atut wykorzystali "gwardziści" ze Szczytna, wygrywając w środę 2:0. Szkoda Żagla, który po rundzie jesiennej spisywany był na straty, tymczasem pod wodzą nowego trenera piłkarze zyskali na jakości i w pełni zasłużyli sobie na miano "rycerzy wiosny". Oby drużyna się nie posypała, a trener Mariusz Narel wytrwał na stanowisku.
Po pierwszym starciu barażowym chyba mało kto w Mikołajkach wierzył, że Kłobuk sprosta Łynie Sępopol i w rewanżowym spotkaniu odrobi 3-bramkową stratę. Piłkarze Kłobuka chyba za dobrze pamiętali porażkę sprzed roku, kiedy również w walce o okręgówkę najpierw polegli 2:5, by u siebie zaledwie zremisować i marzenia o awansie odłożyć na następny rok. Tymczasem rok minął, a w grze o awans Kłobuk znów trafił na Łynę. I - podobnie jak przed rokiem - pierwszy mecz przegrał różnicą trzech bramek. Co prawda momentami było widać, że wicemistrzowie pierwszej grupy klasy A próbują walczyć z rywalem i gdyby liczyć wyniki pierwszej połowy pierwszego meczu (1:1) i drugie 45 minut drugiego meczu (3:3), mielibyśmy... dwa remisy. Niestety - w ogólnym rozrachunku - bilans dwumeczu jest bolesny dla Kłobuka: dwie porażki po 3:6. I kolejny rok wiary w awans o klasę wyżej.
W barażach o grę w klasie okręgowej walka toczyła się w sumie w czterech parach. Swego rodzaju niespodzianką jest awans Wałszy Pieniężno, która w rewanżu bezlitośnie (7:1, pierwszy mecz zakończył się wynikiem 1:1) ograła GSZS Rybno, klub jeszcze dwa sezony temu grający w IV lidze! Awans uzyskali także piłkarze Orła Janowiec Kościelny, którzy odrobili straty z pierwszego meczu z Kormoranem Zwierzewo (2:3 i 3:0).
W walce o IV ligę niedawni rywale Żagla - Victoria Bartoszyce - dwukrotnie musieli uznać wyższość (0:6 i 1:4) broniącej się przed spadkiem Polonii Iłowo. W forBET IV lidze rywalem Mrągowii w kolejnym sezonie będzie też Motor Lubawa, który wybronił się przed spadkiem. W dwumeczu z Zatoką Braniewo gracze Motoru osiągnęli dwa remisy (po 1:1) i dopiero doliczony czas gry wyłonił zwycięzcę.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie