Śliska nawierzchnia, chwila nieuwagi i dramat gotowy. Na drodze krajowej nr 59, na odcinku Stare Kiełbonki – Spychowo, w krótkim odstępie czasu doszło do dwóch groźnych zdarzeń drogowych. Oba niemal w tym samym miejscu – oba zakończone wjazdem do przydrożnego rowu. Jedna osoba trafiła do szpitala.
Zdarzenia na drogach powiatu mrągowskiego, do których doszło w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, pokazują, jak niebezpieczne warunki panują na jezdniach. Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Mrągowie, na drodze krajowej nr 59, na odcinku Stare Kiełbonki – Spychowo, doszło do dwóch groźnych zdarzeń drogowych, niemal w tym samym miejscu.
Pierwsze z nich miało miejsce około godziny 9:50. Kierujący samochodem marki Skoda, na prostym odcinku drogi i śliskiej nawierzchni, stracił panowanie nad pojazdem i zjechał do przydrożnego rowu. Kierowca był trzeźwy. Pasażer został przetransportowany do szpitala – na szczęście doznał obrażeń skutkujących rozstrojem zdrowia poniżej 7 dni.
Kilka minut później, kilkanaście metrów dalej, doszło do kolejnego zdarzenia. Tym razem kierujący pojazdem marki Opel również stracił panowanie nad autem na śliskiej nawierzchni i wjechał do rowu. W tym przypadku nikt nie wymagał pomocy medycznej.
Policja przypomina, że śliska nawierzchnia znacząco zwiększa ryzyko utraty kontroli nad pojazdem, nawet na prostych odcinkach drogi. Funkcjonariusze apelują do kierowców o dostosowanie prędkości do warunków, zachowanie bezpiecznych odstępów oraz unikanie gwałtownych manewrów.
– Bezpieczeństwo zależy od nas wszystkich. Lepiej dojechać później niż nie dojechać wcale – podkreślają policjanci.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie